Śląsk Wrocław ma za sobą dwa tygodnie bez gry. W poprzedniej kolejce „Wojskowi” mieli zmierzyć się na Tarczyński Arena Wrocław z Pogonią Szczecin, ale „Portowcy” skorzystali z prawa przysługującego polskim klubom grającym w eliminacjach europejskich pucharów i zawnioskowali o przełożenie spotkania.
- Chcieliśmy rozegrać sparing z jedną z niemieckich drużyn i do czwartku trenowaliśmy tak, jakby tak miało się stać. Czasu było jednak zbyt mało i nie udało się zakontraktować rywala, więc wdrożyliśmy pan B. Kilku zawodników jak Burak İnce, Kenneth Zohorè czy Cameron Borthwick-Jackson potrzebowali dodatkowych treningów, by nadrobić zaległości - powiedział trener Jacek Magiera.
Nie przez przypadek poruszony został temat Anglika z przeszłością w Manchesterze United. Kontuzji nabawił się Patryk Janasik, który dotychczas z konieczności grał na lewej obronie. Faworytem do zastąpienia go jest właśnie Borthwick-Jackson. Na debiuty liczą też zakontraktowani po derbach z Zagłębiem Lubin Aleksander Paluszek i Peter Pokorný.
- Pamiętamy, co o Cameronie mówili wielcy trenerzy jak Louis van Gaal czy José Mourinho, ale to odległa przeszłość i on musi to zrozumieć. Trzeba tu i teraz udowodnić, że zasługuje się na miejsce w składzie. Sytuacje Paluszka i Pokornego są zupełnie inne. Alek trenuje z nami od dwóch tygodni, zagrał we wszystkich sparingach Górnika Zabrze i jest gotowy. Pokorný przyszedł w środę i nie trenował, bo jak my mieliśmy trening, on podpisywał kontrakt. Będziemy mu się przyglądać i podejmiemy decyzję co do jego obecności w kadrze meczowej na Stal - wyjaśnił szkoleniowiec Śląska.
Dobre wieści są takie, że od tygodnia w treningu jest Petr Schwarz. Nic nie stoi na przeszkodzie, by Czech mógł zagrać w Mielcu. Nieco inaczej mają się sprawy z Konradem Poprawą, który pozostaje pod opieką lekarzy. Poza nim i Janasikiem wszyscy są do dyspozycji sztabu.
Choć Zielono-Biało-Czerwoni mają za sobą dopiero dwa ligowe spotkania, to już wśród kibiców rozpoczęła się dyskusja dotycząca obsady bramki. Przed sezonem do Śląska wypożyczony został Kacper Trelowski z Rakowa Częstochowa. Do Górnika Zabrze odszedł Michał Szromnik więc to niespełna 20-letni golkiper z Częstochowy rywalizuje o miejsce między słupkami z Rafałem Leszczyńskim. W okresie przygotowawczym rywalizację wygrał ten drugi, ale zarówno w spotkaniu z Koroną (1:1) jak i KGHM Zagłębiem Lubin (porażka 1:2) popełnił błędy, przez które rywale trafiali do siatki.
- Zgadzam się z opiniami, że Rafał Leszczyński przy traconych przez nas bramkach powinien zachowywać się lepiej, a tego nie robił. Widzimy to, lecz wciąż ma moje zaufanie. Prawdą jest, że Kacper nie przyszedł do nas, by siedzieć na ławce tak jak w Rakowie i pewnie prędzej czy później swoją szansę dostanie, ale nie chcę zdradzać, czy już teraz. Najpierw decyzję poznają nasi bramkarze - wytłumaczył zasiewając ziarno niepewności Magiera.
Stal Mielec po 3. kolejkach ma na koncie dwa punkty. Mielczanie najpierw urwali punkty Cracovii na własnym stadionie (2:2), następnie zremisowali bezbramkowo z Piastem w Gliwicach, a w ostatni poniedziałek dość niespodziewanie przegrali wyjazdowe starcie z Puszczą Niepołomice 0:1. W tabeli są przed Śląskiem, ale trzeba brać poprawkę na to, iż WKS ma rozegrane o jedno spotkanie mniej.
Sobotnie zawody w Mielcu poprowadzi sędzia Krzysztof Jakubik z Siedlec. Transmisja na antenie Canal+Sport oraz na platformie Canal+Online.
