Stephen Curry Show! Golden State Warriors biją LeBrona Jamesa i Cleveland Cavaliers w drugim meczu finałów NBA

Filip Bares
AFP EASTNEWS
Golden State Warriors pokonali Cleveland Cavaliers 122:103 w drugim meczu finałów NBA i objęli prowadzenie 2:0 w serii

Po emocjonującym pierwszym starciu w finałach NBA, Golden State Warriors nie pozostawili fanom złudzeń kto jest kolosalnym faworytem w tej serii. Mistrzowie NBA rozgromili Cleveland Cavaliers 122:103.

Warriors do zwycięstwa poprowadził dwukrotny MVP ligi Stephen Curry, który zaliczył rekordową noc trafiając aż dziewięć razy zza łuku, bijąc tym samym rekord Raya Allena. Curry zakończył spotkanie zdobywając 33 punkty, 7 zbiórek i 8 asyst. Z ławki dobrze zaprezentował się Shaun Livingston, który dołożył 10 punktów, a w tych finałach jeszcze nie spudłował rzutu (9/9).

Dla Cavs po raz kolejny jedenym motorem napędowym był LeBron James. Po niesamowitej grze w pierwszym spotkaniu (51 punktów) widoczne było zmęczenie u lidera mistrzów Wschodu. Mimo to James zakończył mecz z 29. punktami, 9. zbiórkami i 13. asystami. Double - double dołożył Kevin Love (22/10).

Kluczem do zwycięstwa dla Warriors była świetna dyspozycja Stepha Curry'ego i całego zespołu w rzutach dystansowych (15/36) oraz "ograniczenie" LeBrona Jamesa. Cavs po raz kolejny dominowali na ofensywnej tablicy, ale zabójcza skuteczność rywali sprawiła, że zakończyli mecz z taką samą ilością zbiórek (41).

Trzecie spotkanie serii zostanie rozegrane w nocy z czwartku na piątek o godzinie 3:00. Transmisja w Canal Plus Sport

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

N
Nie jestem robotem

Akurat mnie to nie zdziwiło. GSW mają lepszą ekipę, a sam James meczu nie wygra. Nie ujmując nikomu Curry jest aktualnie w lepszej formie niż król...

Wróć na i.pl Portal i.pl