– Rewolucji w składzie nie będzie. Chcemy sprawdzić, co mogą nam dać zawodnicy, których mamy. Wiem, że potrafią zdecydowanie więcej niż to, co pokazali do tej pory. Myślę, że na pewno jeszcze jakieś wzmocnienia będą, jednak na jakiej pozycji, to już pokaże czas – mówił po powrocie do Śląska Andrej Urlep. Na razie nowych zawodników nie ma, natomiast z WKS-em pożegnał się Strahinja Jovanović.
25-letni Serb mierzy 185 centymetrów wzrostu i występuje na pozycji rozgrywającego. Do Energa Basket Ligi trafił latem 2020 roku, podpisując trzyletnią umowę ze Śląskiem . W minionym sezonie koszykarz poprowadził swój były już zespół do zdobycia brązowego medalu mistrzostw Polski. Sezon 2020/21 nowy legionista zakończył ze statystykami na poziomie średnio 14.3 punktów, 5.5 asysty i trzech zbiórek w 40 rozegranych spotkaniach i był ósmym najlepszym rozgrywającym polskiej ligi. W trwającym sezonie Energa Basket Ligi, pomimo dużo gorszych wyników wrocławskiego zespołu, Jovanović zapisuje na swoim koncie zazwyczaj 10.4 punktów, 4.8 asysty i 2.8 zbiórek.
– Nie wahałem się długo nad propozycją gry w Legii. Rozmawiałem z trenerem Wojciechem Kamińskim, mamy podobną wizję koszykówki i wspólnie doszliśmy do wniosku, że mogę pomóc zespołowi osiągnąć cele. Będę realizował taktykę i pomysły trenera, starając się dać drużynie jak najwięcej. Gra w Legii to dla mnie nowe wyzwanie, przede mną nie tylko rywalizacja w Energa Basket Lidze, ale również walka w FIBA Europe Cup. W najbliższym czasie czeka mnie szybka przeprowadzka do Warszawy i pierwsze treningi z nowym zespołem – powiedział Jovanović.
