Strzelanina w Ekwadorze
Dziesięć osób zginęło, a jedna została ranna w strzelaninie, do której doszło w nocy z soboty na niedzielę w położonym na zachodzie Ekwadoru portowym mieście Guayaquil - poinformowały miejscowe władze.
Prokuratura napisała na Twitterze, że na miejscu ataku znaleziono karabin i pistolety, ale sprawcy nie zostali dotychczas zidentyfikowani ani zatrzymani - podała agencja Reutera.
Portal telesurenglish.net informuje, że "incydent miał miejsce około godziny 20:30, kiedy przestępcy strzelili 50 razy do dziesięciu obywateli, którzy zebrali się, aby obejrzeć mecz piłki nożnej w warsztacie mechanicznym".
W internecie pojawiło się przerażające nagranie, które powstało w momencie rozpoczęcia strzelaniny. Na końcu mają być słyszane błagania o pomoc, które zostały uchwycone na wideo.
W sieci można znaleźć jednak jeszcze bardziej drastyczne materiały ukazujące zakrwawione ofiary leżące na ulicy miasta.
Trudna sytuacja w kraju
William Villarroel, dowódca ósmej strefy policji w Ekwadorze, przekazał informacje, że czterech z dziesięciu zabitych było karanych za rabunek, posiadanie broni i handel narkotykami.
Od początku kwietnia w leżącym nad Pacyfikiem mieście Guayaquil obowiązuje stan wyjątkowy i godzina policyjna. W ubiegłym roku również ogłoszono tam stan wyjątkowy i media informowały wówczas o zamachach bombowych dokonywanych przez konkurujące ze sobą gangi handlarzy kokainą.
W związku ze wzrostem przestępczości władze Ekwadoru zezwoliły obywatelom na noszenie i używanie broni palnej do obrony własnej.

Źródło: