Sylwester Wardęga ujawnia: Dubiel wiedział doskonale, co robił Stuu i z nim współpracował

Damian Świderski
Damian Świderski
Wideo
od 16 lat
Od kilkunastu dni nasz internet żyje Pandora Gate, czyli aferą związaną ze słynnymi polskimi youtuberami. Mieli oni wykorzystywać nieletnie dziewczyny. Główną postacią afery jest Stuart B. ps. Stuu. Twórca miał namawiać młode dziewczyny na współżycie. Youtuber został aresztowany w Wielkiej Brytanii i ma zostać przekazany polskiemu wymiarowi sprawiedliwości. Tymczasem Sylwester Wardęga opublikował kolejny z kolei filmik, w którym opisał zachowanie przyjaciela Stuu Marcina Dubiela.
Wardęga ujawnia. Dubiel sam umawiał się z nastolatkami. Współpracował blisko ze Stuu
Wardęga ujawnia. Dubiel sam umawiał się z nastolatkami. Współpracował blisko ze Stuu YouTube/zrzut ekranu/Wardęga

Sylwester Wardęga jakiś czas temu opublikował film, w którym powiedział, że przyjaciel Stuarta B., Marcin Dubiel dobrze wiedział, że Stuu umawia się z nieletnimi dziewczynami. Mało tego, Dubiel także miał pisać do nieletnich. Miał doskonale wiedzieć, że dziewczyny te mają po 13-14 lat.

Mężczyźni wysyłali do nich wiadomości dwuznacznej treści i zachęcali do spotkania się z nimi i podjęcia współżycia. Dubiel zdaniem Wardęgi namawiał dziewczyny do spotkań z 24-letnim wówczas Stuu i gdy te groziły, że ujawnią, co youtuberzy robili, to Dubiel miał kazać milczeć w tej sprawie. Kazał „zamknąć buzię na kłódkę”.

Dubiel pisał do nieletniej. Dzielił się ze Stuu treścią wiadomości

Marcin Dubiel, gdy afera wybuchła w polskim internecie, opublikował wideo, w którym próbował zdjąć z siebie odpowiedzialność i powiedział, że Wardęga go pomówił i uznał za współwinnego. Wardęga w filmie z 19 października ujawnił nowe fakty.

Dubiel zarzekał się w swoim filmie, że rozmawiał z nastolatką przez komunikator, jak z koleżanką. Rozmowy na Messengerze pomiędzy Dubielem a znajomą Burtona, pochodzą z 2015 roku. Ofiara miała wówczas 13 lat, a Dubiel osiemnaście. Youtuber wysyłał zaproszenia do nieznanych dziewczyn i namawiał do zaakceptowania zaproszeń na Facebooku i Instagramie. Pisał do nich, że wie, że znają prywatnie Stuarta B. Był świadomy tego, że ofiara była niepełnoletnia. Po uzyskaniu odpowiedzi od dziewczyn, Dubiel wysyłał całą konwersację do swojego przyjaciela Stuu.

Kłamstwa Dubiela. Wyciął niewygodną dla niego część głosówki

Stuart B. miał pretekst i szantażował rozmówczynie Dubiela. Dubiel w swoim filmie tłumaczyć, że nie widział żadnych rozmów Stuu w telefonie. Wardęga pokazał w filmie, że Dubiel i Stuu wysyłali sobie te wiadomości. Co gorsza, Marcin Dubiel miał namawiać B. do spotkań z nieletnimi dziewczynami. 14 października 2015 roku, Dubiel napisał do nastolatki, że namawiał 14-latkę na spotkanie ze Stuu.

W tej sprawie pojawiła się też wiadomość głosowa Dubiela „Tylko ja i moja czternastka”. Okazuje się, że to nie wszystko. Dubiel miał wyciąć część głosówki. Pierwsza część brzmiała następująco. Można tam usłyszeć m.in. słowa „zabawimy się ostro” i „bez Stuarta”. Okazuje się, że Dubiel sam brał udział w procesie namawiania nieletnich na spotkania.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl