Szczęśliwy finał akcji. Polska lekarka porwana w Czadzie wróciła do kraju

Lidia Lemaniak
Opracowanie:
Polska lekarka wróciła do kraju samolotem Ministerstwa Obrony Narodowej.
Polska lekarka wróciła do kraju samolotem Ministerstwa Obrony Narodowej. twitter.com/SztabGenWP
Polska lekarka, która została w niedzielę porwana w Czadzie, wróciła w czwartek do kraju. Na pokładzie samolotu Ministerstwa Obrony Narodowej, oprócz niej byli również dyplomaci oraz pracownicy Centrum Operacyjnego MSZ.

Spis treści

Uwolnienie polskiej lekarki. Jak przebiegało?

We wtorek wieczorem minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski poinformował o uwolnieniu polskiej lekarki, o której porwaniu ze szpitala Saint-Michel w miejscowości Dono Manga w Czadzie informowała w niedzielę Agencja AFP.

„Jest cała i zdrowa, co przekazałem telefonicznie jej najbliższym. Dziękuję za działania siłom lokalnym oraz naszym francuskim sojusznikom” – poinformował szef MSZ na platformie X.

Kulisy uwolnienia polskiej lekarki

Później rzecznik prasowy MSZ Paweł Wroński doprecyzował, że polska lekarka została odbita przez siły czadyjskie w akcji dynamicznej. – Doszło do wymiany ognia, ale ona nie doznała żadnych obrażeń – mówił.

W środę rzecznik MSZ poinformował, że porwanie polskiej lekarki w Czadzie to nie jest pierwszy tego rodzaju przypadek, o paru poprzednich MSZ nie informowało opinii publicznej. – Za każdym razem działają polskie służby dyplomatyczne i udaje się te sprawy rozwiązać bez szczególnego rozgłosu – mówił.

W czwartek w TVP Info Radosław Sikorski powiedział, że „czadyjskie wojsko, policja wykonały skuteczną akcję i porywacze zostali zlikwidowani”. – Nie było okupu – przekazał szef MSZ.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl