Szkocja - Ukraina NA ŻYWO w TV i ONLINE. Gdzie obejrzeć półfinał baraży o MŚ? [01.06.2022]

etc

1 czerwca 2022, 11:44

Szkocja - Ukraina NA ŻYWO w TV i ONLINE. Gdzie obejrzeć półfinał baraży? Spotkanie Polski ma znaczenie dla nas jako kibiców, ale dla większości jest spotkaniem czysto towarzyskim. Co innego przeżywają kadry Szkocji, Walii i Ukrainy, które zaczynają główną rywalizację o udział w Mistrzostwach Świata 2022. Walijczycy zagrają w niedzielę finał, a ich rywal zostanie wyłoniony w środę. Sprawdź, gdzie oglądać mecz Szkocja - Ukraina! Transmisja NA ŻYWO w telewizji i STREAM online.

Szkocja - Ukraina NA ŻYWO

Szkocja przygotowuje się do spotkania z Ukrainą w półfinale play-off. Zwycięstwo przybliży ich o krok do pierwszego od 24 lat występu w finałach Mistrzostw Świata. Zwycięzca tego meczu zmierzy się z Walią w niedzielę w Cardiff, a oczy całego świata będą z pewnością zwrócone na Hampden Park. Reprezentacja Ukrainy przygotowuje się bowiem do pierwszego występu w rozgrywkach od czasu, gdy w lutym Rosja dokonała inwazji.

Pierwotnie mecz miał się odbyć 24 marca, ale został przełożony i Szkocja zamiast tego zmierzyła się z Polską w meczu towarzyskim, podczas którego zebrano 500 tysięcy funtów na pomoc humanitarną dla Ukrainy.

Jak dostali się do baraży?

Szkoci zapewnili sobie miejsce w play-offach dzięki imponującym zwycięstwom nad Austrią i Danią. W pierwszym spotkaniu Szkoci dwukrotnie przegrywali, ale odwrócili losy meczu i wywalczyli u siebie cenny remis. Na wyjeździe wygrali 1:0 po trafieniu z rzutu karnego. Awans do baraży nie byłby możliwy, gdyby nie ostatni mecz eliminacji i pewne zwycięstwo nad Duńczykami 2:0.

Ukraina znalazła się w grupie z mistrzami świata, Francją. W 5-zespołowej stawce nasi wschodni sąsiedzi rozegrali łącznie osiem spotkań, ale nie przegrali żadnego z nich. Z drugiej strony, w grupie z Kazachstanem, Bośnią i Finlandią wygrali zaledwie dwukrotnie. Układ sił rozłożył się jednak w taki sposób, że znaleźli się na drugim miejscu z dorobkiem 12 punktów. Finom zabrakło do baraży jednego oczka. Na liście drużyn wchodzących w skład baraży Ukraina zajęła ostatnie z nich.

Szkocja - Ukraina STREAM

Szkoci, którzy są niepokonani w ośmiu ostatnich meczach, przystąpią do tego spotkania pełni wiary w siebie. Goście mają jednak ciepłe wspomnienia z Glasgow i stadionu Hamdpen Park. Na zeszłorocznym Euro 2020 wygrali tam ze Szwecją w 1/8 finału.

Oba kraje spotkały się do tej pory tylko dwa razy - w pamiętnych dla Szkotów eliminacjach do Euro 2008. Bilans spotkań między tymi drużynami to jedna wygrana Szkocji i jedna wygrana Ukrainy.

Ukraina wygrała pierwsze spotkanie 2:0 w 2006 roku. Zwycięstwo zapewnił jej kapitan Andrij Szewczenko, po tym jak Olexander Kucher zdobył bramkę otwierającą wynik spotkania. Szkoci zrewanżowali się w rewanżu w Glasgow, kiedy to Kenny Miller, Lee McCulloch i James McFadden strzelili gola w spotkaniu wygranym 3:1 na Hampden Park.

Steve Clarke, trener Szkocji: "To dobrze, że mecz się odbędzie. Długo czekaliśmy, bo od listopada, czyli momentu, kiedy dowiedzieliśmy się, z kim zagramy. Oczywiście okoliczności zmieniły się dla drużyny ukraińskiej znacznie, ale cieszę się, że będą mieli okazję zagrać dla swojego kraju. Będą chcieli dobrze go reprezentować".

Ołeksandr Petrakow, trener Ukrainy: "Ta drużyna Szkocji to bardzo dobry zespół, który moim zdaniem, nie ma słabych punktów. Mam wielki szacunek dla reprezentacji Szkocji i z wdzięcznością przyjmuję fakt, że zgodzili się przełożyć pierwotny termin meczu bez żadnych warunków. To jest piłka nożna. Oni chcą i my chcemy. Jesteśmy więc w tym samym położeniu".

Konferencja przed meczem stała pod znakiem wyznania Ołeksandra Zinczenki, piłkarza Manchesteru City. Obrońca mówił przede wszystkim o to, jak jego rodaków dotyka inwazja Rosji na Ukrainę.

- Każdy Ukrainiec chce jednej rzeczy – powstrzymania tej wojny. Rozmawiałem z ludźmi z różnych krajów na całym świecie i rozmawiałem z kilkoma ukraińskimi dziećmi, które po prostu nie rozumieją, co się dzieje na Ukrainie. Mają tylko jedno marzenie: zatrzymać wojnę – powiedział zawodnik Manchesteru City.

- Nie da się opisać tych uczuć, dopóki nie jesteś w takiej sytuacji. To, co dzieje się teraz w naszym kraju, jest nie do przyjęcia. To coś, czego nawet nie potrafię opisać. Dlatego musimy całkowicie powstrzymać tę agresję i musimy wygrać, bo Ukraina jest krajem wolności. Ukraina nigdy się nie podda – podkreślił. Mówiąc te słowa, Zinczenko miał łzy w oczach.