Szokujące nagranie z DTŚ w Chorzowie. Samochód o mało nie rozjechał grupy małych dzieci! Co za głupota, jak mogło dojść do tej sytuacji

Grupa dzieci idących w niedozwolonym miejscu została zauważona na wjeździe na trasę DTŚ z al. Bojowników o Wolność i Demokrację. Na nagraniu widać, jak dzieci idą niemal środkiem wjazdu, a później biegną truchtem w stronę pobliskiego przystanku. „Brak słów”, „masakra, dobrze, że nic się nie stało”, „bez wyobraźni”, "jak można być tak nieodpowiedzialnym" – to tylko kilka spośród wielu komentarzy pod nagraniem. Autor posta pisze, że sprawa została zgłoszona na policję.

Tę informację potwierdza kom. Arkadiusz Bień z Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie. Jak mówi, zgłoszenie w tej sprawie wpłynęło drogą elektroniczną wraz z nagraniem z wideorejestratora.

Oficer prasowy informuje, że komendant chorzowskiej policji wszczął czynności wyjaśniające. Policja ustali, czy doszło do przestępstwa z art. 160 par. 1 kodeksu karnego. Przepis mówi o narażeniu innych osób na utratę zdrowia lub życia. Kom. Bień wyjaśnia, że na tym etapie dochodzenia nie można jeszcze mówić o ewentualnych konsekwencjach wobec opiekunów wycieczki. Wcześniej konieczne jest dokładne przyjrzenie się sprawie.

A podjęte czynności wyjaśnią przede wszystkim dlaczego doszło do sytuacji. Jak informuje kom. Bień, wstępne ustalenia wskazują, że grupa dzieci podróżowała autobusem wycieczkowym, który brał udział w kolizji. Do zdarzenia doszło w rejonie robót drogowych i zwężenia jezdni. Policja wyjaśni, dlaczego opiekunowie grupy podjęli decyzję o poprowadzeniu dzieci niebezpiecznym wjazdem na DTŚ oraz z jakiego powodu nie skorzystali z pomocy policji, która zapewniłaby dzieciom bezpieczeństwo.