Szokujący wpis na profilu ministerstwa kierowanego przez Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk z Lewicy. W sieci zawrzało: Hołota, zdziczenie

Anna Piotrowska
Opracowanie:
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. PAP/Leszek Szymański
Wulgarny wpis pod adresem prezydenta Andrzeja Dudy opublikowano w środę z oficjalnego profilu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, kierowanego przez Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk z Lewicy. "Proszę publicznie poinformować, co za hołota prowadzi w Pani imieniu oficjalny rządowy profil" – zaapelował do minister Jerzy Polaczek z PiS.

Minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz poinformował w środę, że w związku z decyzją prezydenta o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych przez zawetowanie ustawy okołobudżetowej podjął decyzję o postawieniu w stan likwidacji spółek TVP, PR i PAP.

„W obecnej sytuacji takie działanie pozwoli na zabezpieczenie dalszego funkcjonowanie tych spółek, przeprowadzenie w nich koniecznej restrukturyzacji oraz niedopuszczenie do zwolnień zatrudnionych w ww. spółkach pracowników z powodu braku finansowania” – przekazał minister na platformie X resortu. "Stan likwidacji może być cofnięty w dowolnym momencie przez właściciela" – podkreślono w informacji, podpisanej przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego.

Pod oświadczeniem Sienkiewicza pojawiła się zaskakująca odpowiedź. Napisano ją z oficjalnego profilu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, kierowanego przez Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk z Lewicy.

"Makao i po makale! Andrzej Duda może się nauczyć, że jak się sika przy wietrznej pogodzie, to nie na nawietrzną" – napisano.

"Platformerskie trolle", "zdziczenie"

Wpis został już skasowany, jednak nie umkną on uwadze użytkowników platformy X. W żartobliwym tonie skomentował go dziennikarz Bartłomiej Graczak. "Platformerskie trolle obsiadły resorty, mamy tego takie oto skutki" – stwierdził.

Dużo ostrzejszy był już były minister transportu Jerzy Polaczek, który zwrócił się do Dziemianowicz-Bąk z prośbą, aby publicznie poinformowała, "co to za hołota" prowadzi w jej imieniu rządowy profil, "atakując wulgarnie głowę państwa".

"Czy ten przedstawiciel antykultury i zdziczenia został zatrudniony przez Panią 13.12.2023 roku?!" – zapytał.

Krytycznych komentarzy było jednak więcej:

Po burzy, jaka wybuchała w sieci, głos zabrała także sama minister. Z przekazanych przez nią informacji wynika, że wpis został opublikowany przez wieloletniego pracownika resortu.

"Nie ma i nie będzie mojego przyzwolenia na mowę pełną pogardy. Dlatego żadne obraźliwe treści nie mogą pojawiać się na profilu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Przepraszam za niestosowny wpis wymierzony w Prezydenta RP, zamieszczony przez wieloletniego pracownika ministerstwa" – napisała.

Dziemianowicz-Bąk podkreśliła, że "wnioski i konsekwencje zostaną wyciągnięte, nowe porządki wprowadzone a niezbędna praca wykonana, aby w codziennej komunikacji i funkcjonowaniu Ministerstwa zagościła kultura i profesjonalizm".

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl