Spis treści

Sztuczna macica będzie testowana na ludziach
W 2017 roku naukowcy ze Szpitala Dziecięcego w Filadelfii (CHOP) przeprowadzili eksperyment na ośmiu zwierzętach, do których przeżycia wykorzystano sztuczną macicę. Pierwsze wyniki badań ukazały się jednak dopiero w pierwszej połowie tego roku. Badanie zostało odebrane z dużą ekscytacją, wyglądając niczym scena z filmu science-fiction.
Wraz z pozytywnymi wynikami, badacze chcą pójść o krok dalej i starają się o zgodę na pierwsze badania kliniczne na ludziach przy użyciu ich urządzenia o nazwie "Extra-uterine Environment for Newborn Development" (EXTEND).
Zespół zaznacza, że celem badania nie jest symulowanie i wspieranie rozwoju człowieka od poczęcia do narodzin. Naukowcy mają natomiast nadzieję, że symulowanie niektórych elementów i działania naturalnej macicy pozwoli zwiększyć przeżywalność i poprawi wyniki w przypadku skrajnych wcześniaków - czyli dzieci urodzonych wcześniej niż w 28. tygodniu ciąży.
"Jeśli okaże się tak skuteczne (przedsięwzięcie), jak sądzimy, większość ciąż, w przypadku których przewiduje się ryzyko skrajnego wcześniactwa, zostałoby dostarczonych wcześniej do naszego systemu, a nie przedwcześnie dostarczone do respiratora" - powiedział Alan Flake, chirurg z CHOP.
Problemy zdrowotne wcześniaków
Poród przedwczesny został zdefiniowany przez Światową Organizację Zdrowia jako poród przed 37. tygodniem ciąży i może nastąpić samoistnie lub wskutek różnych schorzeń jak infekcja, cukrzyca czy brak równowagi hormonalnej.
Ten rodzaj porodu jest globalnym problemem w medycynie, ponieważ stanowi też najczęstszą przyczynę zgonów i niepełnosprawności dzieci poniżej piątego roku życia.
W 2020 roku a całym świecie odbyło się około 13,4 mln takich porodów, a powikłania związane z porodem przedwczesnym spowodowały w 2019 roku około 900 tysięcy zgonów.
Inne badanie ze Szwecji, w którym wzięło pod uwagę 2,5 miliona społeczeństwa, wskazuje, że 78 procent osób urodzonych przed 28. tygodniem ciąży miało w wieku dorosłym różne schorzenia - od astmy i nadciśnienia po porażenie mózgowe i epilepsję. W przypadku porodów donoszonych odsetek ten wynosił 37 procent.
Jak działa sztuczna macica?
Kłopoty zdrowotne wcześniaków wynikają z tego, że płuca i mózg są jednymi z ostatnich narządów, które rozwijają się w ciele człowieka. Im dłużej płody przebywają w macicy, tym większa szansa na dłuższe przeżycie i dobry stan zdrowia.
W naturalnej macicy płód otrzymuje tlen, składniki odżywcze, przeciwciała i sygnały hormonalne oraz pozbywa się toksyn przez łożysko. Spośród tych różnych ról technologia sztucznej macicy najbardziej skupia się na dostarczaniu tlenu i usuwaniu dwutlenku węgla.
System działałby w ten sposób, że wcześniaki umieszczane byłyby w specjalnej torbie "Biobag" wypełnionej płynem - elektrolitem - mającym naśladować płyn owodniowy. Następnie chirurdzy połączyliby naczynia krwionośne pępowiny z systemem dotleniającym krew poza ciałem. Serce płodu natomiast nadal pompowałoby krew, tak jak w naturalnym łonie.
Co z kwestiami etyki?
Projekt, chociaż ma pozytywne przesłanki i może okazać się zbawienny dla wielu wcześniaków, wzbudza sporo kontrowersji. W dniach 19-20 września odbędzie się spotkanie niezależnych doradców zorganizowane przez Amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków, aby omówić kwestie regulacyjne i etyczne, a także, jak mogą wyglądać próby technologii na ludziach.
Dodatkowo dyskusja komisji będzie analizowana przez inne grupy z całego świata, które opracowują podobne urządzenia, oraz przez bioetyków.
"To z pewnością ekscytujący krok, na który trzeba było czekać długo. Klinicyści pracujący ze wcześniakami będą uważnie śledzić to spotkanie" – mówi Kelly Werner, bioetyk i neonatolog z Columbia University Medical Center w Nowym Jorku, która nie jest powiązana z grupami opracowującymi technologię sztucznej macicy.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
źródło: Nature