Szymon Hołownia: Poważnie myślę o starcie w wyborach prezydenckich. Kiedy decyzja?

Tomasz Dereszyński
Opracowanie:
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Marszałek Sejmu, lider Polski 2050 Szymon Hołownia powiedział, że poważnie myśli o starcie w wyborach prezydenckich i nie uzależnia swojego startu od poparcia PSL ani innego ugrupowania politycznego. Dodał, że decyzję o w tej sprawie ogłosi przed świętami Bożego Narodzenia.

Wicepremier, szef MON i prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zaprosił podczas niedawnej Rady Naczelnej PSL swoich partnerów z koalicji rządzącej - Koalicję Obywatelską, Polskę 2050 i Lewicę - do wyłonienia wspólnego kandydata na prezydenta. Ocenił, że koalicji rządzącej "nie stać na kolejne kłótnie i spory". Wcześniej ludowcy deklarowali, że poprą kandydata Trzeciej Drogi (PSL i Polska 2050) na prezydenta, którym - jak mówili - najprawdopodobniej będzie Hołownia.

Hołownia przyznał w czwartek w rozmowie z "Super Expressem", że był zaskoczony propozycją Kosiniaka-Kamysza o wyłonieniu wspólnego kandydata na prezydenta. "Rozumiem, że myśmy się na coś umówili, to znaczy, jeżeli umówiliśmy się na kandydata Trzeciej Drogi, na wspólnego kandydata, to nie padały tam inne nazwiska niż moje. I nie dlatego, że jestem tak wspaniały, tylko dlatego, że tak się umówiliśmy, a dla mnie słowo jest rzeczą świętą" - powiedział marszałek Sejmu.

Podkreślił, że poważnie myśli o starcie w wyborach prezydenckich. "I układam wszystko tak, żeby być gotowym do podjęcia decyzji (...) Dlaczego? Dlatego, że widzę taką potrzebę dla Polski" - zaznaczył Hołownia.

Trwa głosowanie...

Kto byłby najlepszym kandydatem PiS na prezydenta?

Najprawdopodobniej kandydat partii Jarosława Kaczyńskiego zostanie ogłoszony 11 listopada 2024 r.

Lider Polski 2050 przekazał, że rozmawiał w środę z Kosiniakiem-Kamyszem. "Powiedział mi, że oni mają swoje uregulowania i umocowania w PSL, że Polskie Stronnictwo Ludowe musi też w pewien bardzo konkretny sposób na tej całej scenie w tych wyborach zaistnieć" - powiedział Hołownia.

Zaznaczył, że podczas tej rozmowy zadał pytanie, czy jest chęć kontynuowania projektu Trzeciej Drogi. "I usłyszałem odpowiedź, że tak" - podkreślił marszałek Sejmu, dodając, że również chce ten projekt kontynuować, ale - jak zaznaczył - "nie za wszelką cenę". "To jest jedna i podstawowa rzecz, która musi być jasno położona na stole. Cała ta dynamika, w której dzisiaj jesteśmy i która zbliża nas do wyborów prezydenckich, ona musi być trochę inaczej zagrana, bo jest trochę inna niż wybory partyjne. To naprawdę jest o tym, jaka będzie wizja i twarz Polski, a nie która partia zwycięży" - przekonywał.

Lider Polski 2050 powiedział, że jego relacje z szefem ludowców są bliskie. "Natomiast dzisiaj sytuacja jest prosta - ja przygotowuję wszystko do podjęcia decyzji (ws. startu w wyborach prezydenckich -PAP), a co zrobi PSL, jest pytaniem do PSL" - podkreślił Hołownia. Dodał, że nie uzależnia swojego startu ani od poparcia PSL, ani żadnego innego ugrupowania politycznego.

Dopytywany, do kiedy daje sobie czas z ogłoszeniem decyzji, odparł, że zrobi to przed świętami Bożego Narodzenia.

Pytany, czy jeśli wystartuje w wyborach, to na czas kampanii weźmie urlop od swoich obowiązków w Sejmie, czy też ma zamiar łączyć kampanię prezydencką z "marszałkowaniem", odparł: "Oczywiście". "Bycie drugą osobą w państwie, bycie marszałkiem Sejmu, jest też bardzo poważną odpowiedzialnością za kawał rzeczywistości, za kawał bezpieczeństwa Polski. Nie można sobie tego zostawić na kampanię, nie wyobrażam sobie takiej nieodpowiedzialności, więc oczywiście będę kontynuował tę pracę, służbę na stanowisku marszałka Sejmu" - zadeklarował.

Trwa głosowanie...

Kto byłby najlepszym kandydatem PO na prezydenta?

Kandydata PO poznamy 7 grudnia 2024 r. Giełda nazwisk jest bogata. Kto byłby najlepszym kandydatem partii rządzącej?

Podkreślił, że nie ma z tym "wewnętrznego etycznego problemu", bo uważa, że jest w stanie łączyć ze sobą te dwie rzeczy, jeżeli podjąłby decyzję o kandydowaniu.

Hołownia pytany był też, czy w sytuacji gdy wystartuje na prezydenta i nie dostanie się do drugiej tury, to tym razem przekaże swoje poparcie kandydatowi KO, Hołownia powiedział: "Zobaczymy jaka będzie stawka, ale na razie wydaje mi się to naturalnym scenariuszem, żeby poprzeć tego, kto będzie z obozu demokratycznego, a nie z obozu antydemokratycznego".

Premier Donald Tusk zapowiedział, że kandydat KO na prezydenta zostanie ogłoszony 7 grudnia. Dodał, że to nie będzie on.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa

Komentarze 17

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
Wyborca
31 października, 13:01, Robert:

Na pewno ja i moja rodzina nie zagłosujemy na kandydata PiS. Każdy Kandydat tej partii będzie marionetką Kaczyńskiego, robił tak ja powie Kaczyński. Już taki jeden jest i wystarczy.

To prawda, Andrzej Duda został prezydentem bo był sterowny i podatny na sugestie prezesa partii PIS. Chociaż B.Komorowskiemu też nie można zarzucić całkowitej niezależności.

Pozostaje więc R.Sikorski, to zbyt wysoko ustawiony polityk aby się poddawał woli premiera Tuska.

G
Grzegorz
31 października, 14:04, pomysł:

A dlaczego nie na przykład wieniawa zamiast hołowni?

31 października, 14:56, Alan:

Raz już Premierem były Szydło i Kopacz. Obie się nadawały ale do tarcia chrzanu.

Nie wiem dokładnie do czego się nadawały, nie śledziłem uważnie ich działań na fotelu premiera, ale fakt faktem, szybko zostały usunięte.

To nie ta sama klasa polityczna co Margaret Thatcher czy Ursula von der Leyen.

m
marek
Podczas jednego ze spotkań wyborczych, Hołownia poruszył temat płacy minimalnej. Narzekał, ze w ciągu ostatnich lat, musiał trzy razy podnosić pensję opiekunce do córek.

Co to znaczy? To znaczy, że albo niezbyt dba o opiekę nad córkami, płacąc minimalne wynagrodzenie, albo oszukuje państwo i pod stołem płaci opiekunce tyle by opieka była na wysokim poziomie.

W każdym państwie, od razu, znaleźliby się dziennikarze, którzy przyjrzeliby się poziomowi życia opiekunki. Czy to poziom osoby z płacą minimalną czy z dużo wyższą.

Tyle, że rzecz dzieje się w POlsce gdzie tzw. dziennikarz, zajmują się przepisywaniem wiadomości agencyjnych.
A
Alan
31 października, 14:04, pomysł:

A dlaczego nie na przykład wieniawa zamiast hołowni?

Raz już Premierem były Szydło i Kopacz. Obie się nadawały ale do tarcia chrzanu.

p
pomysł
A dlaczego nie na przykład wieniawa zamiast hołowni?
g
gościnia
A może by tak prezydencini
R
Robert
Na pewno ja i moja rodzina nie zagłosujemy na kandydata PiS. Każdy Kandydat tej partii będzie marionetką Kaczyńskiego, robił tak ja powie Kaczyński. Już taki jeden jest i wystarczy.
A
Alan
31 października, 12:13, antypajac:

Pajaca będą wybierać pajace

31 października, 12:24, Olo:

Czyli pajaca dudę wybrali pajace

31 października, 12:35, Kojot:

Mamy W tej chwili rząd pajacu to jeszcze brakuje nam prezydenta pajaca a kandydatów koalicyjny jest mnóstwo

Jak chodzi o pajacowanie to Duda jest nr 1. Nawetorawiecki po wyborach 15 października zrobił go na szaro że ma większość mimo iż wiedział że jej nie posiada a ten mu uwierzył.

D
Donekbober
31 października, 12:33, Cyrkuśnik:

He he he Niektórzy ludzie w ogóle nie mają samo krytyki

no comment

A
Alan
31 października, 12:13, antypajac:

Pajaca będą wybierać pajace

31 października, 12:24, Olo:

Czyli pajaca dudę wybrali pajace

Dokładnie.

P
PI Grembowicz
Harry Potter polskiej polityki ...

Były kleryk dominikanów i christ klakier z TVN...

Żenada dno upadek wstyd...

PRL bis AD 2024
K
Kojot
31 października, 12:13, antypajac:

Pajaca będą wybierać pajace

31 października, 12:24, Olo:

Czyli pajaca dudę wybrali pajace

Mamy W tej chwili rząd pajacu to jeszcze brakuje nam prezydenta pajaca a kandydatów koalicyjny jest mnóstwo

C
Cyrkuśnik
He he he Niektórzy ludzie w ogóle nie mają samo krytyki
100 na 100 5,19 i bobry
Kabareciarz. Od dłuższego czasu jeździ po Polsce i robi kampanię wyborczą. Podobnie jak Trzaskowski.

Może na tych spotkaniach rozmawia o pracach sejmu? Tylko wyjątkowo naiwni mogą tak pomyśleć. On przedstawia swój program, którego nie zrealizuje bo nie wygra wyborów.

To jak w skeczu Górskiego i Cieślaka, gdzie Górski czyta z listy co by dał Cieślakowi na urodziny gdyby miał pieniądze. Tyle, że w tym skeczu, Cieślak rewanżuje się tym co by było na stole, gdyby miał pieniądze.

Różnica między skeczem a "ofertą" Hołowni jest taka, że wyborcy nie mogą się zrewanżować jak Cieślak.
O
Olo
31 października, 12:13, antypajac:

Pajaca będą wybierać pajace

Czyli pajaca dudę wybrali pajace

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl