Tajemnicza śmierć w Konarach. Kobieta weszła do chłodni i się udusiła

mk
Strażacy z Grójca w poniedziałkowy wieczór zostali zadysponowani do nietypowej interwencji nieopodal Warki.

Jak przekazał nam oficer dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Grójcu, w poniedziałek około godziny 22 w Konarach doszło do tragicznego w skutkach zdarzenia. 63-letnia kobieta weszła na teren prywatnego gospodarstwa sadowniczego i udała się do chłodni z jabłkami, gdzie jest bardzo niskie stężenie tlenu. Jak mówił dyżurny, 63-latka udusiła się.

MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

O
Obcy

przecież ona była właścicielką owej chłodni, weszła do swojego.

 

j
jnakio

a do czyjegoś nie powinno się wchodzić.

 

g
gość

taka komora powinna być zamknięta na klucz

Wróć na i.pl Portal i.pl