Tak rosyjski sektor e-commerce obchodzi sankcje. "Rosja zaoferowała środek zastępczy o tymczasowym działaniu"

OPRAC.:
Maciej Badowski
Maciej Badowski
W marcu rosyjski rząd pozwolił firmom na import produktów z zagranicy bez zgody producentów. Na rosyjskich portalach, pomimo wprowadzonych sankcji, można np. kupić produkty marki Apple.
W marcu rosyjski rząd pozwolił firmom na import produktów z zagranicy bez zgody producentów. Na rosyjskich portalach, pomimo wprowadzonych sankcji, można np. kupić produkty marki Apple. Szymon Starnawski /Polska Press
Rosyjscy sprzedawcy detaliczni pomimo sankcji obracają sprzętem takich marek, jak iPhone, Samsung, PlayStation, Xbox czy Nintendo. W Moskwie kwitnie również handel zagranicznymi elementami garderoby oraz kosmetykami. Sklepy wykorzystują w tym celu mechanizm tzw. „importu równoległego”. – Omijając sankcje za pomocą biurokratycznych procedur, Rosja zaoferowała środek zastępczy o tymczasowym działaniu – komentuje Tomasz Cincio, prezes Droplo.

W marcu rosyjski rząd pozwolił firmom na import produktów z zagranicy bez zgody producentów. Decyzja ta miała przywrócić handel w Rosji pomimo zachodnich sankcji i ucieczki zachodnich firm z rosyjskiego rynku. Na decyzję Kremla zareagowali giganci branży e-commerce.

– Jeden z najbardziej znanych rosyjskich sprzedawców sprzętu elektronicznego, Swiaznoj, jako pierwszy podał do publicznej wiadomości, że korzysta z importu równoległego. Jak poinformował pod koniec czerwca rosyjski dziennik „Kommiersant”, Swiaznoj zapełnił sklepowe półki najnowszymi smartfonami iPhone i Samsung, a także rozszerzył asortyment o konsole do gier PlayStation, Xbox i Nintendo, notebooki i inny sprzęt elektroniczny – podają przedstawiciele platformy Droplo.

Jednocześnie wskazano, że Swiaznoj nie zdradza nazw firm, które kupują dla niego towary. Pojawiają się głosy, że są to firmy z krajów Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej (EUG), jak np. Kazachstan. Jednocześnie podkreślono, że firmy, które "zdecydowały się zostać wentylem bezpieczeństwa dla Rosji, muszą mieć świadomość, że mogą zostać objęte sankcjami. Droplo podaje, że również rosyjski Ozon rozpoczął sprzedaż "przez mechanizm importu równoległego".

– Jak przekazał agencji Reutera, towary sprowadzone w zawoalowany sposób, w tym popularne marki elektroniczne produkujące smartfony, są już dostępne w sprzedaży. Ozon zaznaczył, że nie będzie ujawniał nazw marek, zapewniając równocześnie, że zamierza dopilnować, aby na platformie firmy nie pojawiały się podróbki – czytamy w komunikacie.

Produkty zachodnich marek można zakupić na Wildberries. Firma miała tłumaczyć proceder "wsparciem dla małych i średnich przedsiębiorstw oraz dla importu produktów o znaczeniu społecznym".

Jak to działa?

Wznowienie sprzedaży przez liderów e-commerce umożliwiły nowe możliwości prawne. Wychodząc naprzeciw rosyjskim sprzedawcom, 30 marca rząd Rosji zalegalizował tzw. „import równoległy”, czyli sprowadzanie towarów bez zgody właścicieli znaku towarowego. – Import równoległy umożliwia rosyjskim importerom pominięcie sankcji dotyczących importu towarów do Rosji przez sprowadzanie ich z krajów trzecich i tym samym chroni rosyjskie firmy przed odpowiedzialnością cywilną, administracyjną i karną w Rosji – wyjaśniono.

Idąc dalej, rosyjskie Ministerstwo Przemysłu i Handlu opublikowało listę towarów legalnie dopuszczonych w ramach importu równoległego do kraju, która objęła ponad 50 grup najróżniejszych produktów – od roślin przez odzież i elektronikę po broń. Znalazły się na niej takie marki jak Apple, Siemens, Intel, Samsung, a także szereg innych firm technologicznych i konsumenckich.

Na liście jest też szeroki asortyment towarów zagranicznych producentów samochodów, np. Land Rover, Mercedes-Benz, Tesla, Honda czy BMW. W tym przypadku sprawę importu ułatwia fakt, że wiele z nich korzysta z podzespołów sprowadzanych z Chin lub innych krajów.

– Lista miała być tworzona na podstawie propozycji zainteresowanych organów, a import równoległy nie oznacza legalizacji towarów podrobionych i zgody na ich import – produkty muszą być legalnie wprowadzone do obrotu alternatywnymi metodami. Według Denisa Manturowa, ministra handlu, lista będzie korygowana raz na kwartał lub co dwa miesiące. Może się ona powiększać lub zmniejszać w zależności od decyzji zagranicznych firm o inwestowaniu w Rosji – czytamy w komunikacie Droplo.

– Omijając sankcje za pomocą biurokratycznych procedur, Rosja zaoferowała środek zastępczy o tymczasowym działaniu – komentuje prezes platformy e-commerce dla przedsiębiorców Droplo, Tomasz Cincio. – Stworzenie selektywnej listy towarów, która może się zmieniać, dezorientuje konsumentów i sprzedawców. Ci drudzy mogą nie mieć pewności, jakie są kryteria umieszczania towarów na listach i czy będą mogli je sprowadzić do Rosji w celach sprzedażowych – dodaje.

– W obliczu kryzysu rosyjskie firmy zaczęły poszukiwać nowych rozwiązań, aby dostosować się do sankcji nałożonych przez Zachód i zarazem zapewnić swoim firmom płynność finansową. Nie dziwi zatem, że Kreml i tamtejsze korporacje podejmują kroki w celu umocnienia swojej gospodarki – wyjaśnia ekspert.

Cincio podkreśla, że "to prawdopodobnie stworzy w Rosji ogromny rynek wtórny dla produktów zachodnich". Jego zdaniem "niektóre kraje, takie jak Chiny czy Kazachstan będą mogły wykorzystać istniejące umowy handlowe do odsprzedaży nowych produktów do Rosji".

Jak zareagują producenci?

Czy producenci będą przymykać oczy na to, że ich produkty trafiają do Rosji? Wydaje się to wątpliwe. Trudno jednak przewidzieć, jak Stany Zjednoczone i Unia Europejska uporają się z pirackim handlem. Jest całkiem możliwe, że właściciele znaków towarowych wprowadzą dodatkowe restrykcje, aby zabezpieczyć swoje marki, co prawdopodobnie spowoduje dalszy wzrost kosztów towarów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl