SPIS TREŚCI
Co najmniej 65 tankowców utknęło na morzu po ogłoszeniu w ostatni piątek amerykańskich sankcji wymierzonych przede wszystkim w rosyjską flotę cieni.
Niechciane tankowce
Według analizy Reutera opartej na danych z MarineTraffic i LSEG, większość z tych statków znajduje się u wybrzeży Rosji: na Morzu Bałtyckim i na Dalekim Wschodzie. Pięć tankowców jest zakotwiczonych w pobliżu portów w Chinach, a kolejne siedem u wybrzeży Singapuru. Dwadzieścia pięć z objętych sankcjami statków z ropą znajdowało się wcześniej w portach Iranu i w pobliżu Kanału Sueskiego.
Obecny paraliż części floty cieni zwiększa ryzyko katastrofy ekologicznej. Większość tankowców to stare jednostki, które mogą ulegać często awariom. Powstaje ryzyko wycieku ropy do morza. Przykładem może być sprawa tankowca Eventin, który w nocy z czwartku na piątek na skutek awarii sytemu zasilania stracił zdolność manewrowania i dryfował na Bałtyku w pobliżu wyspy Rugia. Prawie 20-letni tankowiec pod panamską banderą z ładunkiem niemal 100 tys. ton ropy zmierzał z Rosji do Egiptu. Udało się go odholować, nie doszło do katastrofy.
Zamknięte porty, żądania rafinerii
Według Bloomberga, trzy statki - Olia, Mermar i Huihai Pacific - utknęły na podejściu do portów w chińskiej prowincji Szantung. Przewoziły one około dwóch milionów baryłek ropy naftowej z rosyjskiego portu Kozmino nad Pacyfikiem, niedaleko Nachodki. Chiński operator Shandong Port Group zakazał statkom objętym sankcjami dokowania w swoich portach. W tym samym czasie okazało się, że porty dla statków z rosyjską ropą zostaną zamknięte w Indiach. Jak pisze Bloomberg, kraj jest gotowy rozładować statki wyczarterowane przed 10 stycznia, pod warunkiem, że rozładują się przed 12 marca. Ponadto indyjskie banki zażądają certyfikatów pochodzenia ropy, aby wykluczyć dostawy od firm objętych sankcjami.
Objęte sankcjami tankowce obsługiwały około 42% całkowitego rosyjskiego eksportu ropy naftowej drogą morską. Ponad połowa tego wolumenu została wysłana do Chin, co stanowi około 61% chińskiego importu morskiego rosyjskiej ropy. Większość pozostałego eksportu trafiła do Indii. Jeszcze przed piątkowymi sankcjami Indie i Chiny zaczęły pozyskiwać więcej ropy naftowej ze źródeł innych niż Rosja i Iran, mając na uwadze zaostrzenie sankcji USA wobec Rosji i spodziewane ograniczenie eksportu ropy naftowej z Iranu przez nadchodzącą administrację Trumpa.
Indie są największym importerem rosyjskiej ropy. Odpowiadają za 60% rosyjskiego eksportu morskiego. Choć rafinerie przestały współpracować z objętymi sankcjami firmami i tankowcami, Reuters zauważa, że Indie nie spodziewają się większych zakłóceń w rosyjskich dostawach w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. Według Bloomberga, indyjskie rafinerie państwowe oczekują, że najnowsze sankcje USA wobec rosyjskiego sektora naftowego będą tymczasowe, ponieważ zespół Trumpa złagodzi politykę wobec Rosji. Ponadto uważają, że Moskwa będzie w stanie znaleźć obejścia dla dostaw. Analitycy szacują bowiem rzeczywistą wielkość rosyjskiej floty cieni na 600 statków, a więc kilka razy więcej, niż liczba tankowców objętych sankcjami do tej pory.
Ceny ropy i koszt frachtu w górę
Wprowadzenie ograniczeń doprowadziło nie tylko do paraliżu floty cieni, ale także do gwałtownej reakcji rynku. Akcje rosyjskich spółek naftowych na moskiewskiej giełdzie zaczęły spadać już w piątek, gdy krążyły jedynie pogłoski o wprowadzeniu sankcji. W ciągu pierwszych dwóch dni po nałożeniu sankcji wartość Surgutnieftiegazu, Gazpromnieftu i Rosnieftu spadła o 3,5 mld USD. Jednocześnie ceny ropy osiągnęły najwyższy poziom od czterech miesięcy. ING szacuje, że sankcje mogą usunąć z rynku do 700 000 baryłek dziennie (bpd) z około 3 milionów bpd eksportowanej przez Rosję ropy naftowej. Notowania ropy Brent utrzymywały się we wtorek powyżej 80 USD. Ceny Brent mogą wzrosnąć powyżej 85 USD za baryłkę w perspektywie krótkoterminowej, jeśli ostatnia runda sankcji USA przeciwko Moskwie doprowadzi do zmniejszenia wydobycia ropy naftowej w Rosji, twierdzi Goldman Sachs w wydanej w niedzielę prognozie. Ceny mogą osiągnąć poziom nawet 90 USD za baryłkę, jeśli spadek rosyjskiej produkcji zbiegnie się w czasie z ograniczeniem produkcji w Iranie, dodaje bank.
Łącznie 183 statki, czyli około 10 procent światowej floty tankowców, podlegają nowym sankcjom, podała agencja Reuters. Sankcje nałożone na rosyjskich producentów i statki zmuszą chińskie i indyjskie rafinerie do pozyskiwania większej ilości ropy z Bliskiego Wschodu, Afryki i obu Ameryk, zwiększając ceny ropy i koszty frachtu. Próby dostosowania się indyjskich i chińskich firm do nowych warunków doprowadziły do gwałtownego wzrostu kosztów frachtu tankowców. Koszt dostawy na trasach Bliski Wschód-Chiny wzrósł o prawie 40% w ciągu kilku dni. Szacowany średni roczny przychód supertankowców został już podniesiony o 10%.
Rosja znów obejdzie sankcje?
W 2022 r. nałożenie embarga i pułapu cenowego przyniosło efekt: ceny rosyjskiej ropy spadły poniżej 60 USD za baryłkę, podobnie jak dochody budżetowe z jej sprzedaży. W odpowiedzi rosyjskie władze zaczęły szukać sposobu na obejście sankcji - była to flota cieni. Rosja wykupiła stare tankowce, które zaczęły przewozić ropę w celu obejścia sankcji. Ropa ta była często sprzedawana za pośrednictwem łańcucha różnych handlowców, aby ukryć jej pochodzenie - niektórzy z nich byli również uwzględnieni na listach sankcyjnych, a także firmy ubezpieczeniowe, które z nimi współpracowały. „Polowanie” na tankowce stało się nowym etapem w walce z obchodzeniem sankcji.
Teraz ekonomiści z Instytutu Energii i Finansów spodziewają się tymczasowego zmniejszenia eksportu rosyjskiej ropy o 15-30%. Centrum jest jednak przekonane, że Indie i Chiny również nie będą w stanie szybko zastąpić dostaw ropy z Rosji - kraje będą musiały uzgodnić nowy system logistyki i ubezpieczenia dostaw ropy. Ale w zamian mogą poprosić o zniżki na rosyjską ropę. Podobnie jak w 2022 r., sankcje faktycznie stały się ciosem dla istniejącego łańcucha dostaw ropy. Wówczas rosyjscy eksporterzy zostali odcięci od europejskich nabywców i możliwości ubezpieczenia transportu ropy po cenie rynkowej. Teraz nabywcy boją się handlować z tankowcami floty cienia ze względu na zagrożenie sankcjami wtórnymi. Oznacza to, że łańcuch dostaw będzie musiał zostać ponownie zmieniony: na przykład w celu zakupu nowych tankowców lub tymczasowego obniżenia ceny ropy - aby utrzymać ją w granicach pułapu 60 USD za baryłkę.
źr. Reuters, BBC Russian, Bloomberg, PAP