Tak został zamordowany Aleksiej Nawalny. Jednym ciosem w serce. To „znak rozpoznawczy” rosyjskiej bezpieki

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
Wstępne wyniki śledztwa w sprawie śmierci Aleksieja Nawalnego Moskwa ma przedstawić dopiero za kilkanaście dni.
Wstępne wyniki śledztwa w sprawie śmierci Aleksieja Nawalnego Moskwa ma przedstawić dopiero za kilkanaście dni. FOT: fot. AA/ABACA/Abaca/East News
Rosyjskie władze nie podały jeszcze przyczyny śmierci Aleksieja Nawalnego. Władimir Osieczkin, opozycjonista działający poza granicami Rosji, mówi, że była to egzekucja agentów FSB.

Osieczkin mówi, że jego informacje pochodzą od źródła pracującego w kolonii karnej, gdzie w piątek zmarł Nawalny.

Metoda "jednego ciosu"

Według Osieczkina siniaki znalezione na ciele przywódcy opozycji odpowiadają metodzie egzekucji „jednym ciosem”. To technika stosowaną jeszcze przez KGB, poprzednika Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB).

- To stara metoda wykorzystywana przez oddziały sił specjalnych KGB. Szkolili swoich agentów, aby zabijali ludzi jednym ciosem w serce. To był znak rozpoznawczy KGB – mówił "The Times" Osieczkin.

Osieczkin jest założycielem grupy Gulagu.net, która gromadzi informacje o łamaniu praw człowieka w Rosji.

Trzymali go na mrozie

Opozycjonista dodaje, że Nawalny był zmuszony spędzić od dwóch i pół do czterech godzin w izolatce na świeżym powietrzu, gdzie dzień przed śmiercią temperatura spadła do minus 27°C.

Więźniowie są zwykle przetrzymywani na zewnątrz nie dłużej niż godzinę i w mniej ekstremalnych warunkach.

- Myślę, że najpierw zniszczyli jego organizm, trzymając go przez długi czas na mrozie i spowalniając do minimum krążenie krwi –dodał Osieczkin.

- A wtedy bardzo łatwo jest kogoś zabić w ciągu kilku sekund, jeśli agent ma w tym doświadczenie. Użyto pojedynczego ciosu, techniki stosowanej przez KGB, by nie zostawić żadnych śladów - dodał.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl