Pasek artykułowy - wybory

Tak wagnerowcy robią biznes w Afryce. Od napojów i crowdfundingu po diamenty i drewno

Grzegorz Kuczyński
Jedna z reklam należącego do Rosjan producenta napojów w Republice Środkowoafrykańskiej
Jedna z reklam należącego do Rosjan producenta napojów w Republice Środkowoafrykańskiej Africa Ti lOr/Facebook
W miarę jak zachodnie mocarstwa wycofują się z Sahelu, rosyjscy najemnicy wykorzystują media społecznościowe, influencerów i finansowanie społecznościowe, aby zwiększyć swoją obecność w regionie. Spółki wywodzące się z czasów imperium Jewgienija Prigożyna, też działają w najlepsze, choć Grupy Wagnera już nie ma. Tak Rosja zarabia, jednocześnie walcząc z wpływami Zachodu, nie tylko na płaszczyźnie bezpieczeństwa, ale też w gospodarce i przestrzeni informacyjnej.

SPIS TREŚCI

Grupa Wagnera działała w kilku krajach afrykańskich, w tym w Republice Środkowoafrykańskiej, Sudanie, Libii, Mali, Nigrze i Mozambiku. W 2024 r. jej afrykańskie operacje zostały skonsolidowane w nowo utworzonym Africa Korps, obecnie pod bezpośrednią kontrolą rosyjskiego Ministerstwa Obrony. Tak naprawdę to tylko zmiana szyldu i usunięcie pośrednika między najemnikami a Kremlem. Cała pozostała działalność się nie zmienia.

Zamiast Grupy Wagnera jest Korpus Afrykański, ludzie są ci sami
Zamiast Grupy Wagnera jest Korpus Afrykański, ludzie są ci sami
Telegram

Korpus Afrykański wchodzi do gry

Wspierane przez Rosję grupy najemników, w tym byli bojownicy Wagnera w Sahelu, przemianowani na Africa Korps, wykorzystują platformy crowdfundingowe i subskrypcje w mediach społecznościowych, aby ominąć tradycyjne ograniczenia finansowe, odgrywając kluczową rolę w rekrutacji i propagandzie w Afryce – pisze w swoim artykule Africa Report. Otwarte materiały źródłowe pokazują, że platformy crowdfundingowe Boosty i DonationAlerts, należące do holenderskiej firmy CEBC B.V., były wykorzystywane przez konta w mediach społecznościowych powiązane z prywatnymi firmami wojskowymi, w tym Grupą Wagnera i Africa Korps, do zbierania funduszy poprzez darowizny, subskrypcje i sprzedaż markowych produktów.

Rosjanie bardzo dbają o markę i skutecznie działają w mediach społecznościowych. Kanał Afrykańskiego Korpusu na Telegramie jest od początku bardzo aktywny. Pełno w nim „ogłoszeń o pracę”, a niedawno pochwalono się nowym logotypem formacji. Z czasem pewnie zapomnimy o słynnym logotypie Grupy Wagnera.

Afrika Korps doczekał się logotypu
Afrika Korps doczekał się logotypu
Korpus Afrykański/Telegram

Pieniądze z Internetu dla najemników

„Choć strategia ta nie jest jeszcze szeroko rozpowszechniona, podkreśla zdolność adaptacyjną zaangażowanych osób i ich potrzebę ciągłego wymyślania nowych taktyk finansowych” - mówi portalowi Africa Report jeden z analityków, który pomógł zebrać materiały open source. „Ale ta metoda odzwierciedla taktykę stosowaną przez inne grupy terrorystyczne, w tym Państwo Islamskie”. Chociaż niektóre konta powiązane z najemnikami rosyjskimi zostały zlikwidowane, inne, w tym „Reverse Side of the Medal”, nadal używają obu platform (Boosty i DonationAlerts) do sprzedaży towarów po różnych cenach i uruchamiania kampanii zbierania funduszy. Na platformie dostępne są również subskrypcje warstwowe. „Różne płatności podstawowe są dostosowane do różnych walut, co sugeruje ukierunkowany zasięg geograficzny” - mówi analityk.

Jest to strategia, która rozszerza tradycyjne metody pozyskiwania funduszy. Aplikacja do przesyłania wiadomości Telegram pozwala użytkownikom kupować Telegram Stars (TS) online, aby wysyłać je do określonych kanałów Telegram, które następnie można wymienić na kryptowalutę. W lutym 2025 r. powiązany z Wagnerem kanał Telegram „White Uncles in Africa” uruchomił oparty na subskrypcji kanał dostępny tylko za pośrednictwem Telegram Stars (TS) w cenie 500 TS miesięcznie (około 9,50 euro), w którym członkowie mają dostęp do treści graficznych związanych z operacjami najemników w Sahelu.

„Atrakcyjna praca w Afryce”

Kanały mediów społecznościowych odgrywają kluczową rolę zarówno w rekrutacji, jak i operacjach informacyjnych, budując społeczności i promując adresy kryptowalut w celu zbierania funduszy, a tworzenie treści w stylu influencerów coraz bardziej przyciąga potencjalnych rekrutów do rosyjskich grup najemników w Afryce. Afryka jest uważana za bardziej atrakcyjne miejsce do pracy - zwłaszcza w porównaniu do służby w okopach na Ukrainie.

Korpus Afrykański nęci najemników afrykańskimi atrakcjami
Korpus Afrykański nęci najemników afrykańskimi atrakcjami
Afrika Korps/Telegram

Cyfrowa propaganda ma kluczowe znaczenie dla promowania najemniczego stylu życia w Sahelu. - Widzieliśmy posty w mediach społecznościowych, w których chwalono się, że bojownicy opalą się pracując w Afryce, o tym, ile zabawy i przygód przeżyją będąc w tak „egzotycznym” miejscu - mówi Stanyard.

Wraz z wycofywaniem się Francji z Afryki i cięciem przez nową amerykańską administrację wydatków na działalność informacyjną i humanitarną (sprawy USAID czy Voice of America) Rosja prawdopodobnie zwiększy wysiłki w zakresie dezinformacji, wykorzystując wpływowe osoby i sieci medialne do podważania pozycji zachodnich mocarstw i rozwijania w Afryce rosyjskiej narracji na temat Ukrainy i innych konfliktów.

Biznes po Prigożynie

Głównym źródłem finansowania działalności najemników rosyjskich w Afryce nie jest jednak zbiórka funduszy w sieci, a pieniądze od rządów, które tych najemników zatrudniają oraz własna działalność gospodarcza w tych krajach – możliwa dzięki koncesjom udzielonym przez wspomniane rządy. Aktywność Grupy Wagnera, a dokładniej Jewgienija Prigożyna, na Bliskim Wschodzie i w Afryce, miała poważną część stricte biznesową: eksploatację złóż ropy i gazu w Syrii, wydobycie złota w Sudanie i Mali, kopalnie złota i diamentów w Republice Środkowoafrykańskiej. Ale były też biznesy poboczne, nie tak lukratywne i rzucające się w oczy, choćby produkcja i sprzedaż… napojów.

Spółka wagnerowców produkuje w Afryce Środkowoafrykańskiej także wódkę
Spółka wagnerowców produkuje w Afryce Środkowoafrykańskiej także wódkę
Facebook

Crystal Water to marka wody butelkowanej produkowana w rozlewni Africa Ti L'or w Republice Środkowoafrykańskiej. Zakład ten jest powiązany z rosyjską Grupą Wagnera – ustalili dziennikarze RFE/RL. Lou Osborn, który kieruje organizacją o nazwie All Eyes On Wagner, powiedział, że przedsięwzięcia biznesowe, takie jak woda butelkowana, służą celom komercyjnym, ale także politycznym: podważeniu wizerunku byłego władcy kolonialnego Republiki Środkowoafrykańskiej, Francji, i zrobieniu miejsca dla wpływów Rosji.

Złoto, diamenty, drewno – rosyjskie eldorado

Najemnicy Prigożyna zaczęli rozmieszczać swoje siły w RŚA w 2018 roku, w ramach kontraktu jako wyspecjalizowana służba bezpieczeństwa dla prezydenta Faustina-Archange'a Touadery i jego rządu. W ramach rekompensaty Prigożyn wynegocjował zapłatę obejmującą kontrolę nad kilkoma kopalniami, w tym w 2020 r. nad kopalnią złota Ndassima, jedną z najcenniejszych w kraju. Podmioty powiązane z Wagnerem kontrolują obecnie 10 kopalni w kraju. Według rządów USA i innych krajów zachodnich, wydobycie minerałów i pozyskiwanie drewna w RŚA przynosiło firmom Prigożyna nawet 500 milionów dolarów rocznie.

Jedną z głównych firm wydobywczych jest Lobaye Invest, zarządzana przez wspólników Prigożyna, Dmitrija Sytyja i Jewgienija Chodotowa. Lobaye Invest finansuje również kilka frankofońskich mediów, w tym stację radiową Lengo Sengo, która nadaje kampanie propagandowe i reklamowe. Ndassima, położona około 420 kilometrów na północny wschód od Bangi, jest kontrolowana przez inną firmę powiązaną z Wagnerem, Midas Ressources, od 2020 roku. Prywatne i publiczne szacunki mówią, że kopalnia może zawierać złoto o wartości nawet 2,8 miliarda dolarów.

Rosja poi Afrykanów

Africa Ti L'Or to marka lokalnego piwa. W raporcie wywiadowczym z czerwca 2023 r. przedłożonym francuskiemu parlamentowi stwierdzono wprost, że browar był własnością Grupy Wagnera. „Wagner otworzył własny browar w Bangui pod koniec 2021 r., aby konkurować z Francuzami, wprowadzając nowy napój Africa Ti L'Or na rynek środkowoafrykański” - czytamy w raporcie. Oprócz piwa, napojów bezalkoholowych i wody butelkowanej, Africa Ti L'Or produkuje również lokalną wódkę o nazwie Wa Na Wa, która jest sprzedawana w plastikowych opakowaniach. Za wszystkim stoi First Industrial Company, która produkuje nie tylko piwo i wódkę, ale też napoje bezalkoholowe, nie tylko wodę, ale też swoją „fantę” i „colę”.

Rosyjska firma walczy o rynek napojów w Republice Środkowoafrykańskiej
Rosyjska firma walczy o rynek napojów w Republice Środkowoafrykańskiej
Facebook

Woda Crystal Water zaczęła pojawiać się na targowiskach w Bangi pod koniec 2023 r., kiedy to marka zaczęła dystrybuować koszulki, zatrudniać ludzi do maszerowania w publicznych paradach i promować wodę jako doskonały składnik do parzenia kawy. Crystal Water to jedna z kilku marek wody butelkowanej sprzedawanej w Republice Środkowoafrykańskiej, gdzie przytłaczająca większość ludności nie ma dostępu do czystej wody pitnej. Jest to również jedna z droższych marek na rynku.

Reklama butelkowanej wody produkowanej przez rosyjską firmę
Reklama butelkowanej wody produkowanej przez rosyjską firmę
Facebook

Działania promocyjne i marketingowe First Industrial Company mają cel komercyjny: odebranie udziału w rynku firmom takim jak Castel Group, dużej francuskiej firmie produkującej wino i piwo. Castel jest właścicielem browaru Mocaf, który od dawna jest dominującym piwem w kraju. Departament Skarbu USA objął sankcjami firmę First Industrial we wrześniu 2023 r. Sześć miesięcy później First Industrial została jednak usunięta z listy sankcyjnej Departamentu Skarbu bez podania przyczyn.

źr. RFE/RL, Africa Report, i.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Okiem Kielara odc. 14

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl