FLESZ - Stan wyjątkowy na granicy z Białorusią

Dymitr T. odpowie za zabójstwo synka i usiłowanie zabójstwa żony
Lekarze ze Szpitala św. Łukasza w Tarnowie dopuścili dziś do Dymitra T. śledczych. Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie, Mieczysław Sienicki, poinformował po południu "Gazetę Krakowską", że 27-letniemu Ukraińcowi przedstawiono zarzut zabójstwa 7-letniego Maksyma oraz usiłowania zabójstwa swojej żony, Anastazji. Trwa przesłuchanie podejrzanego.
Zdaniem śledczych to właśnie 28-latek odpowiada za tragedię, która wydarzyła się w miniony wtorek w bloku przy ul. Krakowskiej. Mężczyzna miał niespodziewanie zaatakować nożem swoją żonę i niepełnosprawnego syna, Maksyma. 7-latkowi zadał prawdopodobnie trzy ciosy w plecy, które skutkowały śmiercią chłopca.
Kobieta miała liczne rany cięte i kłute, ale sama również broniła się przed agresywnym mężczyzną używając noża. Podczas dramatu, który rozgrywał się w bloku, uciekła z mieszkania i schroniła się u sąsiadów. Dymitr T. wyskoczył wtedy z drugiego piętra przed blok. W wyniku upadku doznał złamania miednicy.
Dymitr T. w Polsce przebywał legalnie już od kilku lat. Żona z synem przyjechali do niego w maju tego roku.