Gospodynie z Tarnowa szybko przekonały się, że karty w tym meczu rozdawać będą wicemistrzynie Polski. 1:6, 4:9, 7:11, 10:14 - rzeszowianki budowały wynik, później przez chwilę musiały zagrać z większym zaangażowaniem i koncentracją, bo tarnowianki złapały kontakt (14:15, 17:18). Jednak w końcowych momentach seta to "Rysice" spisały się zdecydowanie lepiej. W końcówce pilnowały wyniku, nie pozwalając rywalkom na doprowadzenie do remisu. Wynik tej partii ustaliła atakiem Gabriela Orvosova (20:25).
Druga odsłona zaczęła się podobnie (4:8), ale tym razem gra przebiegała inaczej. Gospodynie przejęły inicjatywę, po serii wyszły na prowadzenie (od 8:10 do 13:10), które... bardzo szybko straciły. Developres wyrównał na 15:15 i od tego stanu zdobył 4 oczka z rzędu. W końcówce drugiej odsłony siatkarki Stephane'a Antigi zdominowały rywalki, oddając im tylko 2 punkty (17:25).
Trzeci set okazał się ostatnim w tym meczu. Developres kontynuował świetną grę z poprzednich partii. Przyjezdne od stanu 4:6 doprowadziły do 5:15 i w zasadzie było po zawodach. Spotkanie zakończyła zepsuta zagrywka Katarzyny Marcyniuk (14:25). "Rysice" po raz kolejny w tym sezonie udowodniły, że nawet bez kapitan Jeleny Blagojević w składzie, potrafią grać wspaniałą siatkówkę i wygrywać okazale.
Roleski Grupa Azoty Tarnów - Developres Bella Dolina Rzeszów 0:3
Sety: 20:25, 17:25, 14:25
MVP: Aleksandra Szczygłowska
Roleski: Marcyniuk 9, Łyczakowska 1, Świstek 10, Ponikowska 4, Mazenko 1, Kowalska 10, Żurawska (libero), Pawłowska (libero) oraz Ociepa 3, Szczepańska, Mroczek, Szumera i Rybak. Trener Marcin Wojtowicz.
Developres: Obiała 7, Centka 10, Wenerska, Orvosova 11, Szlagowska 9, Kalandadze 17, Szczygłowska (libero) oraz Przybyła (libero), Rapacz, Bagrowska i Bińczycka 1. Trener Stephane Antiga.
