W finale 100-metrówki na tegorocznych Igrzysk XXXIII Olimpiady, Amerykanin Noah Lyles był najszybszy, wygrywając z rekordem życiowym 9.79. Jankes z Gainesville na Florydzie, o 0.005 sekundy czyli milimetry wyprzedził skromnego Jamajczyka Kishane Thompsona i został najszybszym facetem globu.
Czas Lylesa sprawił, że cały świat zaczął się zastanawiać, jak legenda światowego sprintu - Usain Bolt poradziłaby sobie na paryskim na „Stade de France”…
MotionAthlete stworzyło trójwymiarową symulację wyścigu między obu panami…
Noah Lyles i Usain Bolt wystąpili w amerykańskim i jamajskim przyodzieniu, a w tle można było zobaczyć i usłyszeć wirtualny tłum zgromadzony wzdłuż bieżni.
Od startu, Bolt objął prowadzenie, którego nie oddał już do mety.
„Komputerowo”, genialny Jamajczyk wyprzedził Lylesa aż o 0.21 sekundy!
Człowiekowi trudno jest konkurować z Usainem Boltem. Wielu zastanawia się zatem, jak poradziłby sobie w rywalizacji ze... zwierzętami. Powstała zatem symulacja komputerowa przedstawiająca zjawiskowego Jamajczyka ścigającego się z najszybszym... psem czyli chartem angielskim, który jest w stanie osiągnąć prędkość nawet 70 km/h!
W szczytowych momentach kariery, „Lightning Bolt” potrafił rozpędzić się do niemal 45 km/h. Podczas rekordowego sprintu na 100 metrów (16 sierpnia 2009 roku w Berlinie - 9.58), jego prędkość na odcinku od 60 do 80 m wynosiła aż 44,72 km/h!
