Wyścig słynnego Noaha Lylesa z jednym z najpopularniejszych streamerów - Darrenem Watkinsem Jr., który występuje pod pseudonimem „IshowSpeed” zorganizował inny twórca treści internetowych Mr. Beast. Nagroda dla zwycięzcy wynosiła 100 000 dolarów.
Bieg wyglądał zgodnie z przewidywaniami - przez większość dystansu 50 metrów, rywal Noaha Lylesa dzielni trzymał tempo. W końcu, szybszy i silniejszy zawodowy sprinter, objął prowadzenie, decydując się równocześnie na… pajacowanie.
Zaraz po minięciu linii, mety „IshowSpeed” przekonywał, że wygrał, ale Lyles twierdził inaczej. Dodał nawet, że gdyby bieg był na 40 metrów, jego zwycięstwo byłoby bezdyskusyjne… I wezwał Noaha do rewanżu, podkreślając, że nigdy wcześniej nie startował na bieżni.
- Powinieneś potrenować ze mną, a potem pod koniec tygodnia znów się pościgamy. Będziesz szybszy, będziesz wiedział, co robić, będziesz miał technikę i wówczas będziemy mogli pobiec w prawdziwym wyścigu mężczyzn, na 100 metrów - powiedział Lyles do „IshowSpeed”
Darren Watkins Jr. czyli „IshowSpeed” znany jest ze swojego entuzjastycznego i często nieprzewidywalnego zachowania. Ma ponad 33 000 000 subskrybentów na kanale YouTube i często transmituje... samego siebie, grającego w gry wideo, wykonującego akrobacje lub rozmawiającego z innymi znanymi streamerami.
Jest wielkim fanem Cristiano Ronaldo i miał już okazję spotkać się z nim w 2023 roku. Stał się popularny dzięki przeskoczeniu przez dwa samochody sportowe jadące w jego kierunku. W kwietniu tego roku, podczas gali WWE WrestleMania 40, mocno oberwał od znanego wrestlera i aktora, Randy Ortona...
20-letni „IshowSpeed” ma również wielu fanów w Polsce. Ba, nawet był w naszym kraju i to dwukrotnie - najpierw w Warszawie (m.in. szczekał, jadł barszcz, jeździł maluchem pod Stadionem Narodowym), potem w Krakowie (próbował pierogów, przekomarzał się z psami, oddał hołd papieżowi Janowi Pawłowi II o 21.37)... Jakiś czas temu, pojawiła się nawet propozycja, aby zmierzył się z... Ewą Swobodą!
- Nikt na świecie nie może mnie pokonać, okej? Nigdy w moim życiu nie było momentu, żebym został prześcignięty. To dlatego ludzie nazwali mnie "Speed", kiedy byłem mały - tak zareagował Amerykanin, oglądając jeden z biegów Swobody.
Na reakcję Ewy Swobody nie trzeba było długo czekać...
