Zdjęcia zrobione przez teleskop Webba pokazują strukturę mgławicy
Zdjęcie ukazuje również odległe galaktyki tła, a także szczegółową strukturę i skład gazu oraz pyłu mgławicy.
Odległa zaledwie o 161 tys. lat świetlnych położona w Wielkim Obłoku Magellana, Mgławica Tarantula jest największym i najjaśniejszym obszarem formowania się gwiazd w naszej Grupie Lokalnej, skupiającej galaktyki położone najbliżej Drogi Mlecznej. Jest również domem dla najgorętszych i najbardziej masywnych znanych nam gwiazd
Teleskop Webba ukazuje nieznane widoki
Astronomowie skupili na Tarantuli trzy wysokiej rozdzielczości instrumenty podczerwone Webba. Oglądany za pomocą kamery bliskiej podczerwieni Webba (NIRCam), region przypomina gniazdo tarantuli, wyłożone jedwabiem. Wnęka mgławicy wyśrodkowana na zdjęciu NIRCam została wydrążona przez promieniowanie z gromady masywnych młodych gwiazd, które na zdjęciu mienią się bladoniebieskim blaskiem. Jedynie najgęstsze otaczające obszary mgławicy są odporne na erozję powodowaną przez potężne wiatry gwiezdne, tworząc kolumny, które wydają się kierować z powrotem w stronę gromady. Te filary zawierają formujące się protogwiazdy, które w końcu wyjdą ze swoich gazowych kokonów i zaczną kształtować systemy takie jak nasz.
Webb’s Near-Infrared Spectrograph (NIRSpec) uchwycił jedną bardzo młodą gwiazdę, która właśnie to zrobiła. Astronomowie wcześniej sądzili, że ta gwiazda może być nieco starsza i już jest w trakcie usuwania bańki wokół siebie. Jednak NIRSpec wykazał, że gwiazda dopiero zaczynała się wyłaniać i wciąż utrzymywała wokół siebie izolującą chmurę pyłu. Bez wysokiej rozdzielczości widm Webba w podczerwieni, ten epizod formowania się gwiazd nie mógłby zostać ujawniony.
Tego, co pokazuje teleskop Webba jeszcze nie widzieliśmy
Region nabiera innego wyglądu, gdy jest oglądany w dłuższych falach podczerwonych wykrytych przez Webb’s Mid-Infrared Instrument (MIRI). Gorące gwiazdy bledną, a chłodniejszy gaz i pył świecą. W gwiezdnych obłokach żłobka punkty świetlne wskazują na osadzone protogwiazdy, które wciąż zyskują na masie. Podczas gdy krótsze fale światła są absorbowane lub rozpraszane przez ziarna pyłu w mgławicy, a zatem nigdy nie docierają do Webba, dłuższe fale średniej podczerwieni penetrują ten pył, ostatecznie ujawniając wcześniej niewidzialne środowisko kosmiczne.
Mgławica Tarantula przypomina młody Wszechświat
Jednym z powodów, dla których Mgławica Tarantula cieszy się zainteresowaniem astronomów jest to, że ma ona przypuszczalnie podobny skład chemiczny jak gigantyczne obszary gwiazdotwórcze Wszechświata, gdy miał on zaledwie kilka miliardów lat (obecnie ma około 13 mld lat), procesy gwiazdotwórcze były u szczytu swojej aktywności.
Obszary gwiazdotwórcze nasze Drogi Mlecznej nie produkują gwiazd w takim tempie jak Mgławica Tarantula. Mają też inny skład chemiczny, co sprawia, że – również ze względu na swoją stosunkowo bliską odległość – mgławica ta stanowi szczególnie interesujący obiekt badań tak procesów gwiazdotwórczych, jak i historii młodego Wszechświata.
