Kilka dni temu Edwards przyznał się przed sądem do trzech zarzutów posiadania zdjęć i nagrań wideo natury seksualnej przedstawiających dzieci, w tym akty seksualne z udziałem dzieci. Według prokuratury na większości z nich były dzieci w wieku 13-15 lat, ale były tam też dwa nagrania wideo z dziećmi w wieku 7-9 lat.
BBC żąda pieniędzy
Na reakcję byłego pracodawcy nie trzeba było czekać długo.
„W dniu dzisiejszym zarząd upoważnił dyrektora wykonawczego do zabiegania o zwrot wynagrodzenia wypłaconego panu Edwardsowi od czasu jego aresztowania w listopadzie ubiegłego roku. Wyraźnie podważył zaufanie do BBC i przyniósł nam niesławę. Gdyby był szczery, gdy BBC zapytała go o jego aresztowanie, nigdy nie płacilibyśmy mu publicznych pieniędzy” – przekazano w wydanym oświadczeniu.
Upadek gwiazdy
62-letni Edwards był do zeszłego roku jednym z najbardziej znanych i najlepiej zarabiających dziennikarzy BBC. W stacji pracował przez 40 lat, w tym przez ostatnie 20 jako główny prezenter flagowego programu informacyjnego BBC News at Ten. Relacjonował najważniejsze wydarzenia ostatnich lat – to on był osobą, która podała na antenie informację o śmierci królowej Elżbiety II, relacjonował koronację Karola III i prowadził wieczór wyborczy po referendum w sprawie Brexitu.
W lipcu 2023 roku został zawieszony przez BBC w związku z odrębną, ale pokrewną sprawą – zarzutami w mediach, jakoby płacił niepełnoletniej osobie za zdjęcia natury seksualnej. Ostatecznie jednak policja nie postawiła mu żadnych formalnych zarzutów w tamtej sprawie. Po upublicznieniu jego nazwiska w związku z tamtą sprawą trafił do szpitala, a jego żona ujawniła, że Edwards od lat zmaga się z depresją. W kwietniu tego roku zrezygnował z pracy w BBC z powodów zdrowotnych.
źr. PAP
