Deszcz na przeszkodzie w dokończeniu batalii między Sabalenką, a Rybakiną
W trzeciej kolejce fazy grupowej WTA Finals w Cancun, naprzeciwko siebie stanęły liderka światowego rankingu Aryna Sabalenka oraz czwarta rakieta świata Kazaszka Jelena Rybakina. Obie tenisistki grały ze sobą m.in. w finale Australian Open czy Indian Wells. W turnieju wielkoszlemowym górą była Białorusinka, zaś w Stanach Zjednoczony zwycięsko kort opuściła niżej notowana zawodniczka.
Wczoraj lepiej spotkanie rozpoczęła Białorusinka, która dzięki przełamaniu w pierwszym gemie meczu oraz zachowaniu ziemnej krwi przy własnym podaniu wygrała pierwszą partię. Ponowna utrata gema serwisowego przez Rybakinę nastąpiła pod koniec odsłony. Po przerwie mistrzyni Wimbledonu z 2022 roku udowodniła, że walczy do końca. Utrata własnego podania, szybko przeistoczyła się w błyskawiczną odpowiedź (2:2). Okres skutecznej gry był kontynuowany przez dłuższy czas. Numer 1 straciła serwis raz jeszcze pod koniec drugiego seta.
Przy stanie 5:3 w trzecim secie dla Białorusinki mecz został przerwany. Opady deszczu uniemożliwiły dalszą walkę na korcie, którą stawką było zakwalifikowanie się do półfinału prestiżowego turnieju. Tym samym mecz musiał zostać przełożony na kolejny dzień.
Liderka rankingu wciąż w grze, czas na Świątek
Kazaszka nie utraciła koncentracji z poprzedniego dnia i wygrała seta doprowadzając do remisu. Początek decydującego seta zaczął się najlepiej jak mógł dla kibiców. W pierwszym gemie widać było zaangażowanie, wolę walki i zwrot akcji. Te elementy przełożyły się na rozegranie dwudziestu trzech punktów w gemie.
Zwycięsko wyszła mistrzyni Australian Open, która przełamała Rybakinę w czwartym gemie rozpoczynającym serię dominacji returnu nad serwisem. Dopiero w siódmym gemie to serwująca mogła cieszyć się z triumfu. Następne wielkie emocje miały miejsce przy podaniu liderki. Po czterech ,,meczbolach'' ze zwycięstwa mogła ucieszyć się Aryna Sabalenka, która awansowała do półfinału WTA Finals. Dodatkowo w rankingu WTA wzbogaciła się o kolejne 250 punktów. To drugie zwycięstwo w turnieju.
Około godz. 23.30 swoje spotkanie rozpocznie wiceliderka Iga Świątek, która przed meksykańskimi zmaganiami traciła 630 punktów. W przypadku pokonania Ons Jabeur utrzyma status niepokonanej.
