To już zmierzch boga? Tak źle nie było od dawna. "Zbiegły się dwie rzeczy"

Zbigniew Czyż
Zbigniew Czyż
Novak Djoković
Novak Djoković PAP/EPA/RAY ACEVEDO
Novak Djoković znajduje się w tym sezonie w zupełnie nowej dla niego sytuacji po niespodziewanej porażce w trzeciej rundzie turnieju ATP 1000 w Indian Wells. "Nie zdobyłem jeszcze żadnego tytułu w tym roku, nie jestem do tego przyzwyczajony" - przyznał serbski tenisista. Djoković zagrał w Indian Wells po pięciu latach przerwy, jednak nie zaliczy powrotu do udanych.

Na drodze do rekordowego szóstego tytułu na kalifornijskich kortach stanął mu 123. w światowym rankingu "szczęśliwy przegrany". 20-letni Włoch Luca Nardi pokonał go 6:4, 3:6, 6:3.

"Naprawdę nie miał nic do stracenia, więc zagrał znakomicie. Zasługiwał na to zwycięstwo" - stwierdził Serb na pomeczowej konferencji prasowej.

To dla niego pierwsza porażka z zawodnikiem spoza czołowej "50" rankingu ATP od 2018 roku, gdy uległ 109. wtedy Japończykowi Taro Danielowi w... Indian Wells.

"Kilka wyjątkowo okrutnych błędów"

"Zbiegły się dwie rzeczy - on miał bardzo dobry dzień, a ja bardzo zły. Popełniłem kilka wyjątkowo okropnych, niewymuszonych błędów. On zagrał bardziej swobodnie i agresywnie niż ja" - ocenił poniedziałkowe spotkanie lider światowego rankingu.

Na pięć ostatnich porażek w oficjalnych turniejach aż cztery poniósł przeciwko włoskim zawodnikom - trzykrotnie pokonał go Jannik Sinner, ostatnio w półfinale wielkoszlemowego Australian Open gdzie Serb bronił tytułu, a teraz dołączył do niego Nardi.

"Nie zdobyłem jeszcze żadnego tytułu w tym roku, nie jestem do tego przyzwyczajony. Przez większość mojej kariery rozpoczynałem sezon od triumfu w Wielkim Szlemie, w Dubaju lub innym turnieju" - przyznał Djoković.

Kiedy nadejdzie przełamanie?

36-letni tenisista z Belgradu nie miał jednak zbyt wiele okazji, by tytuł zdobyć, bowiem ze względu na swój wiek znacząco ogranicza liczbę startów w ostatnich latach. W tym sezonie zagrał jedynie w turnieju drużyn mieszanych United Cup, a następnie w Australian Open oraz Indian Wells. Następną imprezą, w której wystąpi, będzie najprawdopodobniej drugi z amerykańskich tysięczników - Miami Open, które rozpocznie się 20 marca.

"Każde trofeum, które w końcu zdobędę, będzie wspaniałe, szczególnie dlatego, że będzie to oznaczało przełamanie pewnego rodzaju negatywnego cyklu, w który wpadłem w ostatnich trzech, czterech turniejach, podczas których nie byłem nawet blisko mojej najlepszej gry" - podkreślił lider światowego rankingu.

(PAP)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl