Kibice Legii o wpadce z Molde. Pytali o transfery
Legia Warszawa prosiła kibiców, by na stadion przybyli wcześniej. Doping miał ruszyć i ruszył już w trakcie rozgrzewki. Atmosfera miała przytłoczyć zawodników Molde, którzy bronili skromnej zaliczki z pierwszego meczu.
Tymczasem w 2 minucie objęli prowadzenie, w 20 minucie podwyższyli, a po upływie godziny ustalili wynik na 3:0! Kibicom Legii puściły nerwy jeszcze przed przerwą. Wielu gwizdało. Przeraźliwe gwizdy pojawiły się też po ostatnim gwizdku.
Tyle Legia Warszawa zarobiła w Lidze Konferencji. Kwota robi wrażenie
Co skandowano przy Łazienkowskiej? Oto wybrane hasła:
- - Legia grać, k*** mać! (do piłkarzy w trakcie meczu)
- - Gdzie są transfery, Mioduski gdzie są transfery (do prezesa)
- - Co wy robicie, wy naszą Legię hańbicie (do piłkarzy)
Uwaga o transferach skierowana pod adresem prezesa Dariusza Mioduskiego była trafna. W zimowym okienku drużyna sprzedała bowiem Bartosza Slisza i Ernesta Muciego za łączną kwotę przekraczającą rekordowe 13 mln euro. Problem polega na tym, że na miejsce kluczowych piłkarzy nie znalazła godnych następców. Co więcej, jedyni nowi gracze (Ryoya Morishita, Qëndrim Zyba) przybyli na asekuracyjnych warunkach: wypożyczenia z opcją (nieobowiązkowego) wykupu.
Zimowe okienko transferowe w Polsce dobiega końca w przyszły wtorek - 27 lutego. Do tego czasu Legia może zgłosić nowych graczy. Czy zgłosi? Na razie do Warszawy przyleciał agent Josue, by rozmawiać o nowej umowie.
- Nie uprawiałbym czarnowidztwa. Zdajemy sobie sprawę, że doszło do osłabień drużyny, znamy oczekiwania względem Legii i wiemy także, że potrzebowalibyśmy zawodników gotowych do gry od zaraz, przygotowanych na presję, którzy nie pozwoliliby na taką sytuację jak z Puszczą, gdy rywal od 1 minuty był zadowolony z punkty. Potrzebujemy intensywności, jakości w grze. Jeżeli uda się ustabilizować wahania formy to w tej lidze jesteśmy w stanie pokonać każdego - stwierdził na pomeczowej konferencji trener Kosta Runjaić.
LIGA KONFERENCJI w GOL24
Najlepsze MEMY o meczu Legia - Molde. Co za katastrofa! Tobi...
