Tomasz Gollob wygrał walkę z koronawirusem, ale z powodu COVID-19 stracił bliskich. "Ta epidemia naprawdę istnieje"

Jakub Niechciał
Szymon Starnawski /Polska Press
Tomasz Gollob wygrał walkę z koronawirusem. Wybitny żużlowiec z powodu COVID-19 trafił do szpitala 3 listopada. Chorobę przeszedł bardzo ciężko, ale ostatni test na obecność koronawirusa dał wynik negatywny. O swoich problemach opowiedział na antenie nSport+.

- Koronawirus to coś naprawdę ciężkiego. Sam przeżyłem najtrudniejszą odmianę COVID-19. Wysoka temperatura, bóle klatki piersiowej, krótszy oddech, a najgorsze, że nie wiedziałem, kiedy to wszystko się skończy - powiedział Gollob.

Indywidualny mistrz świata z 2010 roku dodał, że trochę mniej szczęścia niż on mieli dwaj członkowie jego rodziny. - W moim bardzo bliskim otoczeniu, starszej rodziny, dwie osoby są już w innym miejscu. Proszę mi wierzyć, ta epidemia naprawdę istnieje i to, co nazywa się COVID-19, jest bardzo trudne i uciążliwe - dodał były żużlowiec.

Przewlekłe problemy zdrowotne Tomasza Golloba zaczęły się w 2017 roku, kiedy miał bardzo poważny wypadek na motocrossie. Wówczas uszkodził kręgosłup i teraz porusza się na wózku inwalidzkim, a jego osłabiony organizm jest wyjątkowo podatny na wszelkie infekcje.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl