Rodzina jakiś czas temu sprowadziła się do Zalasewa pod Poznaniem z Niemiec, remontowała dom, w którym doszło do pożaru. Sąsiedzi, w rozmowie z lokalnymi dziennikarzami podkreślali, że "nic nie zwiastowało takiej tragedii", a rodzina wydawała się "zgodna, normalna". Badający sprawę śledczy od początku postępowania nie wykluczali zarówno hipotezy o tzw. samobójstwie rozszerzonym, jak i udziału w zdarzeniu osób trzecich.
Zginęli od ciosów tłuczkiem do mięsa
Ze wstępnej opinii biegłych wynikało, że 9-latek zmarł w wyniku obrażeń czaszkowo-mózgowych spowodowanych zadaniem mu licznych ciosów w obrębie głowy i twarzy narzędziem tępokrawędzistym. Jednocześnie śledczy podkreślili, że ze względu na wysoki stopień oparzeń i zwęglenia zwłok biegli nie byli w stanie wydać ostatecznej opinii ws. przyczyny śmierci kobiety i 14-latki. Z kolei 61-latek zmarł w wyniku uduszenia, spowodowanego założeniem foliowego worka na głowę.
Śledczy przekazali również, że na metalowym tłuczku do mięsa, który znaleziono podczas oględzin spalonego domu, ujawniono mieszaninę śladów biologicznych dwóch kobiet i chłopca, co mogło sugerować, że cała trójka zginęła właśnie od ciosów tłuczkiem do mięsa.
Śledztwo umorzono. Dlaczego?
Prokuratura Rejonowa Poznań-Wilda w Poznaniu umorzyła właśnie śledztwo dotyczące zabójstwa i pożaru domu. Postępowanie zakończono z powodu... śmierci sprawcy tego przestępstwa.
- Przeprowadzone dowody, a także analiza zabezpieczonych śladów potwierdziły, że ojciec czteroosobowej rodziny, zabił swoją żonę i dwójkę małoletnich dzieci. Następnie, zacierając ślady swej zbrodni, polał ciała kobiet benzyną i podpalił, powodując pożar budynku. Według ustaleń śledztwa, ofiary zginęły od uderzeń w głowę, zadanych młotkiem z metalową częścią roboczą - wyjaśnia rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak.
Z uwagi na podpalenie domu i zatarcie w ten sposób części śladów nie ustalono, która z pokrzywdzonych osób zmarła jako pierwsza. Zebrane dowody nie pozwoliły również na wskazanie przyczyn i motywów działania sprawcy.
- Po dokonaniu trzykrotnego zabójstwa, ojciec założył sobie na głowę foliowy worek i zakleił taśmą. Pozbawiając się w ten sposób dopływu powietrza, popełnił samobójstwo. Z tego względu prowadzone w tym zakresie śledztwo zostało umorzone - dodaje Wawrzyniak.
Źródło: i.pl, PAP, Głos Wielkopolski

lena