Tragedia w Bukowinie Tatrzańskiej. Są nowe zarzuty dla właścicieli wypożyczalni nart

Łukasz Bobek
Prokuratura Okręgowa w Krakowie postawiła nowe zarzuty ws. tragedii na Rusińskim Wierchu w Bukowinie Tatrzańskiej. W lutym 2020 roku zerwany dach z wypożyczalni sprzętu narciarskiego zabił trzy osoby, a jedną ranił. Podejrzani są właściciele wypożyczalni i osoba, którą ją wybudowała.

FLESZ - Czym jest długi COVID-19?

Chodzi o śledztwo, które dotyczy tragedii z 10 lutego 2020 roku. Wówczas na skutek silnego podmuchu wiatru oderwany został dach z wypożyczalni nart przy górnej stacji wyciągu na Rusińskim Wierchu. Konstrukcja runęła na narciarzy - matkę z dwoma córkami i jednego chłopaka. Kobiety zmarły. Ranny chłopak trafił do szpitala.

Śledztwo w tej sprawie najpierw podjęła Prokuratura Rejonowa w Zakopanem. Najpierw właściciele wypożyczalni usłyszeli zarzuty popełnienia samowoli budowlanej. Już wtedy wiadomo było, że zarzuty zostaną rozszerzone. Potem sprawę przejęła Prokuratura Okręgowa w Krakowie.

Teraz śledczy przedstawili nowe zarzuty w tej sprawie. - Właścicielom przedmiotowego obiektu tj. Tomaszowi Ż. (lat 36) oraz Łukaszowi M. (lat 32), a takż wykonawcy przedmiotowej konstrukcji tj. Piotrowi W.(lat 55) przedstawiono zarzuty popełnienia przestępstw, polegających na nieumyślnym sprowadzeniu zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób i mieniu wielkich rozmiarów - informują śledczy z Krakowa.

Wypadek w Bukowinie Tatrzańskiej. Spadający dach zabił dwie osoby.

Bukowina Tatrzańska. Śmiertelny wypadek na narciarskim stoku...

Prokuratura dodaje, że podejrzani nie przyznali się do zarzucanych im czynów, przy czym jeden z nich odmówił składania wyjaśnień. Wobec podejrzanych zastosowano środki zapobiegawcze m.in. w postaci poręczenia majątkowego oraz zakazu opuszczania kraju.

- Za zarzucane czyny grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności - dodaje prokuratura.

Tragedia w Bukowinie Tatrzańskiej zszokowała wiele osób. Dach bowiem uderzył w rodzinę z Warszawy, która spędzała zimowe ferie w górach. Zerwany dach przygniótł 52-latkę i jej dwie córki - 15 i 21-latkę. Mimo reanimacji 52-latka i 15-latka zmarły na miejscu. 21-latka w ciężkim stanie została przetransportowana do szpitala w Nowym Targu. Tam jednak zmarła po kilku godzinach. Dach poranił także 16-latka, który był spokrewniony z ofiarami wypadku. Chłopak doznał urazu głowy i stłuczenia barku.

Wypadek w Bukowinie. W poniedziałek zerwany przez wiatr dach zabił trzy osoby

Bukowina Tatrzańska. Wypadek w Bukowinie. Prokuratura postaw...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

C
Czk Brda
Co to za kara - poręczenie majątkowe wobec śmierci trzech osób w wyniku niedbalstwa, skrajnej oszczędności gdy budowano konstrukcję ,braku wymaganych pozwoleń ,dokumentów. Czy polskie urzędy i sądy wyciągnęły jakieś wnioski z tej tragicznej historii ?.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl