Tragedia w kopalni Murcki-Staszic. Nie żyje dwóch górników
Aktualizacja: 23.2.2019, godz. 7
Jednym z górników, którzy zginęli w czwartek w kopalni Murcki-Staszic w Katowicach, był 32-letni Damian Florek, były zawodnik GKS-u Katowice. Klub na Twitterze złożył kondolencje bliskim.
- Z przykrością przyjęliśmy informację o śmierci Damiana Florka - byłego piłkarza GKS-u Katowice. W imieniu całego Klubu składamy rodzinie i bliskim najszczersze kondolencje.
Damian Florek był piłkarzem GKS-u Katowice głównie w drużynie juniorskiej, jednak w sezonie 2006/2007 udało mu się dostać do pierwszego składu.
Aktualizacja, godz. 15.05:
Niestety, dwóch górników, którzy stracili przytomność na poziomie 900 metrów w kopalni Murcki-Staszic w Katowicach nie żyje. Ich zgon potwierdził lekarz. Tę informację potwierdza rzecznik prasowy PGG, Tomasz Głogowski.
- Górnicy zostali już przetransportowani na powierzchnię - mówi Tomasz Głogowski.
- Specjalna komisja zbada, co było przyczyną tego zdarzenia. Prawdopodobnie górnicy znaleźli się w miejscu, gdzie nie można było oddychać - podkreśla rzecznik PGG, Tomasz Głogowski.
Wcześniej pisaliśmy:
Dzisiaj, 21 lutego, przed godz. 12. w kopalni Murcki w Katowicach pojawiła się informacja o zdarzeniu, jakie miało miejsce w pokładzie 510 na poziomie 900 metrów kopalni.
- Z naszych informacji wynika, że dwóch pracowników działu wentylacji jest nieprzytomnych - mówi Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy Polskiej Grupy Górniczej. - Na miejsce udaje się teraz lekarz - podkreśla.
Nie wiadomo, co było przyczyną zdarzenia, ale nie odnotowano wstrząsu. - Wiemy, że pracownicy są nieprzytomni z relacji ratowników, którzy już są na miejscu. Akcja ratownicza nadal jednak trwa - mówi Głogowski.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Czy Katowice nadają się do mieszkania? Panel dyskusyjny DZ
Jak wykorzystać fundusze europejskie? DEBATA DZ
