AKTUALIZACJA 15 maja, GODZ. 8:00 - nie żyje trzeci z poszukiwanych górników
Nie żyje trzeci górnik, ostatni z poszukiwanych po wtorkowym wstrząsie w kopalni Mysłowice-Wesoła - przekazała PAP w środę rano Aleksandra Wysocka-Siembiga, rzeczniczka Polskiej Grupy Górniczej, do której należy kopalnia. Mężczyzna miał 33 lata, był z Katowic i 11 lat pracował pod ziemią.
- Górnik ten został znaleziony; lekarz o godz. 7.20 stwierdził zgon. Rodzina została już powiadomiona - powiedziała Wysocka-Siembiga.
WCZORAJ PISALIŚMY
AKTUALIZACJA GODZ. 17:20 - woda utrudnia akcję ratowniczą
Woda, która pojawiła się w wyrobisku zaciśniętym po wtorkowym porannym wstrząsie w kopalni Mysłowice-Wesoła utrudnia prowadzoną tam akcję ratowniczą.
We wtorek po południu wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej Rajmund Horst przekazał dziennikarzom, że prace ratownicze zmierzające do dotarcia do ostatniego poszkodowanego górnika trwają w dalszym ciągu.
- Z jednej strony jesteśmy bardzo blisko tego miejsca, gdzie została zlokalizowana lampa górnicza poszukiwanego - powiedział wiceprezes. - Doszedł jednak dodatkowy element stanowiący utrudnienie, czyli woda. Nagromadzenie wody w tym rejonie, gdzie najprawdopodobniej ten pracownik się znajduje, wymagało tego, że należało przygotować instalację odwadniającą i uruchomić odwodnienie. Stąd też w dalszym ciągu te prace ratownicze trwają; jak długo to potrwa - trudno naprawdę powiedzieć - zastrzegł Horst.
Wstrząs w kopalni Mysłowice-Wesoła: AKTUALIZACJA g. 13.20 - zlokalizowano lampę ostatniego poszukiwanego górnika
Ratownicy są w trakcie poszukiwania ostatniego górnika. Udało się zlokalizować lampę poszukiwanego i tym samym określić jego przypuszczalne położenie. Ze względu na ograniczoną przestrzeń poszukiwań sięgającą zaledwie kilku metrów kwadratowych, akcja może potrwać jeszcze kilka godzin.
- Prawdopodobnym miejscem, gdzie znajduje się poszukiwany górnik, jest naroże czoła przodka. W dalszym ciągu ratownicy czynią starania, aby tego pracownika zlokalizować i odnaleźć - informuje Rajmund Horst, wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej ds. produkcji.
Jest to ostatnia osoba z całej grupy poszkodowanych górników. Na chwilę obecną 10 pracowników kopalni znajduje się w szpitalach, a ich życiu nie zagraża nic poważnego.
Wstrząs w kopalni Mysłowice-Wesoła: AKTUALIZACJA g. 12.00 - to kolejna tegoroczna tragedia w tym miejscu
Dzisiejszy wypadek na kopalni Mysłowice-Wesoła jest kolejną tegoroczną tragedią w tym miejscu. 17 kwietnia o godz. 20.35 nastąpił tu wstrząs na głębokości 865 metrów. W strefie zagrożenia przebywało wówczas 14 górników – 8 z nich zostało rannych. Wydarzenie pociągnęło za sobą jedną ofiarę śmiertelną.
4 marca 2021 665 metrów pod ziemią zawalił się strop. Zginęło wtedy dwóch górników w wieku 50 i 33 lat zginęło, a dwóch innych zostało rannych i trafiło do szpitali. Jeden górnik zginął w tym miejscu 10 listopada 2018 roku. Po godz. 10.00, w pobliżu ściany wydobywczej 665 m pod ziemią, również doszło do wstrząsu. Wówczas w rejonie wstrząsu przebywało ok. 20 górników. Krótko po wstrząsie prawie wszyscy z nich zostali ewakuowani i wyjechali na powierzchnię. Jeden z pracowników został przysypany skałami. Po kilkugodzinnej akcji udało się do niego dotrzeć. 35-latek został przetransportowany na powierzchnię, jednak okazało się, że nie przeżył wypadku.
Na tej samej głębokości do wstrząsu doszło również w listopadzie 2017 roku. W jego rejonie pracowało wtedy ok. 30 osób – 9 z nich zostało rannych.
Do tragicznego w skutkach wstrząsu na kopalni Mysłowice-Wesoła doszło również w lipcu 2015 roku. Poszkodowanych zostało wtedy dwóch pracowników firmy Uran - jeden z nich zmarł.
Wstrząs w kopalni Mysłowice-Wesoła: AKTUALIZACJA g. 10.50 - natrafiono na ciała dwóch górników
Około godziny 9.00 jeden z poszkodowanych górników został wyciągnięty na powierzchnię i przetransportowany do szpitala. Mężczyzna skarżył się na ból barku i pleców, jednak o szczegółach jego stanu zdrowia zadecydują lekarze. Chwilę po godzinie 10:45 Rajmund Horst poinformował o odnalezieniu kolejnych dwóch poszukiwanych górników. Niestety w ich przypadku lekarz stwierdził zgon.
- Na chwilę obecną na powierzchnię udało się przetransportować trzech pracowników. Niestety w przypadku dwóch z nich lekarz stwierdził zgon. W chwili obecnej prowadzone są dalsze prace ratownicze i próba zlokalizowania i dotarcia do czwartego górnika — mówił Rajmund Horst, wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej ds. produkcji.
Trzy znalezione osoby znajdowały się w obrębie kombajnu, czyli około 5 metrów od czoła przodka. Ratownicy przypuszczają, że niedaleko tego obszaru powinien znajdować się czwarty pracownik. Wszyscy pracownicy mieli doświadczenie w swoim zawodzie, a staż ich pracy wynosił między 16 a 20 lat.
Wstrząs w kopalni Mysłowice-Wesoła: AKTUALIZACJA g. 9.20 - ratownicy są blisko poszukiwanych górników
- Dziewięciu górników zostało przetransportowanych do okolicznych szpitali. Ze wstępnych informacji doznali ogólnych urazów, stłuczeń. W jednym przypadku prawdopodobnie doszło do złamania podudzia – przekazuje Rajmund Horst, wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej ds. produkcji.
Pozostali trzej poszukiwani górnicy, jak mówi Rajmund Horst, najprawdopodobniej znajdują się w rejonie czoła przodka. W tym momencie nie ma z nimi kontaktu. Co istotne - przywrócono przewietrzanie wyrobiska.
- W wyniku wstrząsu uszkodzony został wyciąg, jednak w trakcie prowadzenia akcji udało się przywrócić przewietrzanie wyrobiska – informuje Rajmund Horst.
W akcji ratunkowej bierze udział 6 zastępów ratowników. Wiceprezes PGG podkreśla, że ratownicy znajdują się w odległości zaledwie kilku metrów od trzech poszukiwanych górników.
Wstrząs w kopalni Mysłowice-Wesoła: AKTUALIZACJA g. 9.10 - udało się dotrzeć do jednego z poszkodowanych górników
- O godzinie 3.29 nastąpił wstrząs wysokoenergetyczny w rejonie drążonego wyrobiska na poziomie 870. Czterech pracowników jest obecnie poszukiwanych. Jest prowadzona akcja ratownicza, w którą jest zaangażowanych 6 zastępów ratowników górniczych – przekazuje Rajmund Horst, wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej ds. produkcji.
Jak dodaje, do jednego z czterech poszukiwanych górników udało się już dotrzeć. Poszkodowany jest w trakcie transportu na powierzchnię. Z mężczyzną jest kontakt, szczegóły dotyczące jego stanu zdrowia nie są w tym momencie znane.
- Dalsze prace ratownicze trwają. O przebiegu akcji będziemy informować na bieżąco – dodaje Rajmund Horst.
Strefa zawału prawdopodobnie znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie przodka. Precyzyjne określenie jest w tym momencie niemożliwe.
- W rejonie wstrząsu jest zagrożenie tąpnięciami (drugi stopień) oraz czwarta kategoria zagrożenia metanowego. W związku z tym bierzemy pod uwagę konieczność zadbania o bezpieczeństwo ratowników podczas akcji, która jest prowadzona z użyciem aparatów ratowniczych – wyjaśnia Rajmund Horst.
Wstrząs w kopalni Mysłowice-Wesoła: AKTUALIZACJA g. 8.45 - w rejonie zagrożenia przebywało więcej osób
Pierwsze doniesienia mówiły o 12 górnikach znajdujących się w rejonie zagrożenia w momencie wstrząsu. Aleksandra Wysocka-Siembiga, rzeczniczka Polskiej Grupy Górniczej, przekazała, że znajdowało się tam 15 osób. 11 z nich wycofano, 4 osoby są poszukiwane.
Silny wstrząs w Kopalni Mysłowice-Wesoła
Dziś w nocy, około godziny 3:30 w KWK Mysłowice-Wesoła doszło do silnego wstrząsu. Miał on miejsce 665 metrów pod ziemią.
Jak podaje radio RMF FM, powołując się na Aleksandrę Siembigę, rzeczniczkę Polskiej Grupy Górniczej, w rejonie zagrożenia znajdowało się wtedy dwanaście osób. Osiem z nich udało się wycofać. Poszukiwanych jest 4 górników.
