W czwartek, ok. godz. 19, dyżurny policji otrzymał zgłoszenie o tym, że w Sobieszewie dziecko zostało zabrane przez fale.
- Natychmiast zostali tam skierowani policjanci - od strony lądu radiowóz, a od strony morza łódka komisariatu wodnego. W akcji brał też udział śmigłowiec, straż pożarna, pogotowie.
Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że 45-letnia kobieta rzuciła się na pomoc chłopcu i weszła do wody. W tym czasie jedna z osób, które były na plaży, uratowała chłopca. Natomiast kobieta została zabrana przez fale - mówi Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku - Nie udawało się jej odnaleźć. Po ok. 20 minutach jej ciało zostało wyrzucone na plażę - dodaje.
Mimo reanimacji kobiety nie udało się odratować. Chłopiec żyje.
Widziałeś tych mężczyzn? Prawdopodobnie odpowiadają za brutalne pobicie:
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL: