Tragiczna pomyłka lekarzy. Żywą kobietę wsadzono do trumny
Na początku czerwca 76-letnia Bella Montoya trafiła do szpitala w mieście Babahoyo w Ekwadorze z podejrzeniem udaru. Lekarze szybko stwierdzili zatrzymanie krążenia i oddechu, więc podjęli próbę reanimacji. Akcja ratownicza nie przyniosła efektu, a lekarze stwierdzili zgon pacjentki.
Kobieta została włożona do trumny i umieszczona w szpitalnej kaplicy, gdzie miała przebywać aż do pogrzebu. Przy zmarłej czuwali jej bliscy, którzy jednocześnie byli świadkami jej przebudzenia.
„Było nas tam około 20 osób. Po około pięciu godzinach z trumny zaczęły dochodzić dźwięki” – mówił cytowany przez „Sky News” syn poszkodowanej.
„Moja mama była owinięta w prześcieradła i uderzała w trumnę, a kiedy podeszliśmy, zobaczyliśmy, że ciężko oddycha” – kontynuował.
Po nieszczęśliwym zdarzeniu kobieta znów trafiła na oddział szpitalny, gdzie zmarła
Po tym zdarzeniu, kobieta trafiła na oddział intensywnej terapii. Niestety po siedmiu dniach spędzonych w szpitalu, ministerstwo zdrowia Ekwadoru przekazało informację o jej śmierci. 76-latka zmarła w piątek z powodu udaru niedokrwiennego.
Ekwadorskie ministerstwo zdrowia powołało komisję, która ma zbadać przyczynę tej skandalicznej pomyłki. Powołano też komitet techniczny, który ma sprawdzić, w jaki sposób szpital wydaje akty zgonu.
Ciało kobiety po raz kolejny zostało przeniesione do domu pogrzebowego, w którym wcześniej doszło do przerażającego odkrycia.
„Tym razem moja matka naprawdę umarła. Moje życie nie będzie już takie samo” – powiedział BBC syn zmarłej.
Według lokalnych mediów, Bella Montaya cierpiała na stan zwany katalepsją. Osoby z tą przypadłością doświadczają napadów padaczkowych, tracą przytomność, a ich ciało staje się sztywne.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródło: Sky News, BBC
