Thomas Tuchez zostanie zwolniony? Media: Bayern znalazł następcę
W trwającym sezonie to nie Bayern Monachium jak co roku dominuje w Bundeslidze. Tym razem Bawarczycy muszą uznać wyższość Bayeru Leverkusen, który sensacyjnie utrzymuje pozycję lidera w niemieckiej ekstraklasie. Trenerem "Aptekarzy" jest dobrze znany w Bayernie Xabi Alonso, który jeszcze jako piłkarz reprezentował z sukcesami barwy "Die Roten".
Jak się okazuje Bayern w przypadku klęski w Bundeslidze albo elitarnej Lidze Mistrzów będzie chciał w swoje szeregi ponownie sprowadzić byłego znakomitego piłkarza m.in. Realu Madryt. Hiszpański szkoleniowiec mógłby po sezonie zastąpić w takim przypadku Thomasa Tuchela, którego przygoda w Bawarii delikatnie mówiąc nie jest usłana różami.
Xabi Alonso jednak nie w Realu Madryt?
Do momentu gdy swojego kontraktu nie przedłużył jeszcze Carlo Ancelotti z Realem Madryt wydawało się, że idealnym kandydatem na następcę Włocha jest własnie Hiszpan z doświadczeniem w "Królewskich" jeszcze jako piłkarz. Przedłużenie umowy z "Carletto" pokrzyżowało plany i sytuację będzie chciał wykorzystać właśnie Bayern Monachium.
Władze Bayeru Leverkusen nie będą robić problemu Xabiemu Alonso jeśli ten będzie chciał poszukać dla siebie nowego wyzwania nawet w przypadku triumfu w lidze i zdetronizowania po raz pierwszy od lat potężnego Bayernu. "Aptekarze" przyznali, że mają dobre relacje ze swoim szkoleniowcem i nie mają zamiaru robić mu "pod górkę".
- Mamy bardzo dobre relacje z Xabim i on wie, że jesteśmy poważnym klubem. Ostatecznie jednak nie będziemy nikogo zmuszać, aby tu został jeżeli nie będzie chciał zostać. Chcemy aby każdy czuł się szczęśliwy
- przyznał Fernando Carro, dyrektor generalny klubu z Leverkusen (cyt. WP Sportowe Fakty).
Bayer 04 Leverkusen aktualnie jest liderem niemieckiej ekstraklasy z przewagą czterech punktów nad Bayernem. W następnej kolejce Bundesligi zmierzą się na wyjeździe z Augsburgiem 13 stycznia o godz. 15:30.
LIGA NIEMIECKA w GOL24
Reprezentacja Polski. Oto piłkarze, którzy zadebiutowali w r...
