Kicker: Keylor Navas w bramce Bayernu. Plan krótkoterminowy
Sensacyjne pożegnanie się reprezentacji Niemiec na katarskim mundialu już na fazie grupowej spowodowało, że piłkarze mogli szybciej udać się na urlopy. Z tej opcji skorzystał kapitan Bayernu Monachium i reprezentacji Niemiec, Manuel Neuer. Nie wybrał jednak wylegiwania się na plażach Kuby czy Seszeli, a spędził wakacje aktywnie jeżdżąc na nartach. Pech chciał, że podczas jazdy doznał wypadku, wskutek którego złamał prawą nogę. - Operacja przebiegła pomyślnie. Bardzo dziękuję lekarzom! Jednak boli mnie świadomość, że obecny sezon już się dla mnie skończył. - napisał bramkarz na swoich social mediach.
Najgłośniejszym nazwiskiem, które przewija się w sprawie transferu do Monachium jest Dominik Livaković, bramkarz Dinama Zagrzeb i reprezentacji Chorwacji. Półfinalista tegorocznego mundialu jest jedną z rewelacji turnieju i trudno sobie wyobrazić, by już tej zimy 27-latek nie zmienił klubu. - Ja na pewno zostanę w Dinamo, ale sprzedamy Livakovica. Jeśli nie sprzedamy go teraz, nigdy tego nie zrobimy - powiedział na łamach radia Gol jego kolega klubowy i reprezentacyjny Mislav Oršić.
Możliwe jest również skrócenie wypożyczenia Alexander Nübela, który do końca sezonu związany jest z francuskim AS Monaco. Wątpliwe jest jednak, by klub z Księstwa puścił swojego podstawowego bramkarza.
Dziennikarze Kickera podali jeszcze jedno nazwisko, chodzi o bramkarza PSG, 110-krotnego reprezentanta Kostaryki Keylora Navasa. - Szefowie Bayernu nie są jednak pewni, czy PSG i czy sam Navas zaakceptują ten ruch jako rozwiązanie krótkoterminowe - czytamy. Jaki transfer wchodziłby w grę? Prawdopodobnie półroczne wypożyczenie, bo Manuel Neuer mimo 36 lat na karku zamierza grać w piłkę co najmniej do 2024 roku, kiedy po końcu rozgrywek 2023/2024 Niemcy będą gospodarzem Euro, a sam Neuer wspominał, że na tym turnieju chciałby jeszcze zagrać.
Keylor Navas związany jest z paryskim klubem do końca przyszłego sezonu. W przeszłości grał m.in. w Realu Madryt, z którym sięgnął trzykrotnie po Ligę Mistrzów.
TRANSFERY w GOL24
Wielkie kluby ostrzą sobie na nich zęby. Nieoczywiste smakow...
