Początki Jana Bednarka w Anglii nie były łatwe - w swoim premierowym sezonie w ekipie "Świętych" zagrał tylko w pięciu meczach w Premier League. Większość minut zaliczył na zapleczu pierwszej ligi, w której występują zespoły młodzieżowe (Premier League 2). W kolejnych latach, Jan Bednarek stawał się bardzo ważnym elementem ekipy Ralpha Hasenhüttla. Łącznie, w drużynie "Świętych" zagrał w 153 spotkaniach, w których strzelił siedem bramek.
Wypożyczenie do Aston Villi
Jan Bednarek zdecydował się odejść z ekipy "Świętych" z dwóch powodów. Po pierwsze, Polak prezentował się bardzo słabo na początku obecnego sezonu. Trener zdecydowanie bardziej cenił sobie parę stoperów Salisu - Bella-Kotchap. Po drugie, pojawiła się okazja, aby zaliczyć awans sportowy. 26-latek trafił na Villa Park, aby załatać dziurę po kontuzjowanym Diego Carlosie.
Polak jednak nie zdołał wygrać rywalizacji z żadnym ze stoperów Villi. 26-latek w barwach ekipy z Birmingham wystąpił tylko cztery razy. Na swoim koncie ma 188 minut, a to oznacza, że średnio grał 47 minut w meczu.
Powrót do Southampton
- 26-letni reprezentant Polski przeniósł się latem na Villa Park na wypożyczenie, ale teraz wrócił, aby wnieść dodatkowe doświadczenie i zapewnić głębię składu - napisał klub w komunikacie.
Taki ruch będzie korzystny dla obydwu stron. Jan Bednarek może liczyć na dodatkowe minuty, natomiast "Święci" zyskali zawodnika do rotacji. Polak nadal nie będzie występował w pierwszym składzie, ale powinien grać zdecydowanie więcej niż w ekipie "The Villans".
Transfer tymczasowy do Aston Villi pozbawił Bednarka podstawowego składu na mundialu w Katarze. Czesław Michniewicz zdecydowanie wolał Kamila Glika oraz Jakuba Kiwiora. Ten drugi, wypromował się na dużym turnieju i został piłkarzem Arsenalu. Gdyby nie feralna przygoda Bednarka w drużynie "The Lions", 26-latek byłby pierwszym wyborem polskiego selekcjonera na mistrzostwach. To oznacza, ze Kiwior nie miałby szansy się wykazać i nie zaliczyłby transferu.
LIGA ANGIELSKA w GOL24
