Łukasz Gikiewicz to prawdziwy piłkarski obieżyświat. Po odejściu w lipcu 2013 roku ze Śląska Wrocław, z którym rok wcześniej świętował mistrzostwo Polski, napastnik grał w aż 14 klubach. Za każdym razem decydował się na kierunek nieoczywisty i egzotyczny. Występował m.in. w Kazachstanie, w Jordanii, w Tajlandii czy ostatnio w Indiach.

Blisko powrotu do Polski. Piłkarski obieżyświat po dekadzie może wrócić do kraju
Gdzie może trafić? Dziennikarz Meczyków, Tomasz Włodarczyk poinformował, że napastnik ma wkrótce przylecieć do Polski i podpisać kontrakt z występującą w Fortunie 1 Lidze Resovią Rzeszów. - Napastnik ląduje w sobotę w Rzeszowie. Jest po rozmowach z Resovią. „Giki” będzie trenował z klubem. Zobaczy wszystko z bliska. Decyzja co do podpisania kontraktu w najbliższym czasie - czytamy.
Drużyna z Podkarpacia zajmuje 14. miejsce w tabeli Fortuny 1 Ligi z dwoma oczkami przewagi nad strefą spadkową. Pomóc w utrzymaniu Resovii na zapleczu - to będzie cel "Gikiego" jeśli zdecyduje się na podpisanie kontraktu.
Wcześniej mówiło się, że Gikiewiczem zainteresowana jest Radunia Stężyca i rezerwy Rakowa Częstochowa. Sam zainteresowany zdementował te plotki na Twitterze.
35-latek od czerwca jest wolnym zawodnikiem, kiedy zakończyła się jego umowa z Chennaiyin FC. Od kilku lat współpracuje z TVP Sport. Na katarskich mistrzostwach był ekspertem telewizyjnym; mogliśmy go oglądać również podczas Euro 2020.
TRANSFERY w GOL24
Reprezentacja. Oni mają szansę zaistnieć w kadrze. Piłkarze ...
