Lech zarobi mniej na Skórasiu niż na Kamińskim
W połowie lutego Skóraś obchodził 23. urodziny. W Lechu okazał się godnym następcą Jakuba Kamińskiego sprzedanego do niemieckiego VfL Wolfsburg za 10 mln euro. Obaj skrzydłowi spotkali się razem na Mundialu w Katarze, na który zabrał ich selekcjoner Czesław Michniewicz. Więcej zagrał popularny Kamyk, ale i Skórze skapnęła połowa przeciw Francji w 1/8 finału. Był to jego drugi występ w kadrze narodowej.
We wrześniu zeszłego roku Skóraś przedłużył umowę z Lechem do czerwca 2026 roku. Jest pewne, że jej nie wypełni. Po sezonie, zresztą bardzo udanym, bo z Lechem pomocnik już dotarł do ćwierćfinału Ligi Konferencji, otrzyma zgodę na zagraniczny transfer. Dokąd odejdzie to wciąż jest owiane tajemnicą. W każdym razie zainteresowanie wykazała m.in. włoska Bologna bramkarza Łukasza Skorupskiego.
Mnóstwo ofert za Skórasia
Wartość Skórasia podbiły występy w Lidze Konferencji. Skrzydłowy świetnie wypadł w dwumeczu z Djurgarden. Na Bułgarskiej wprawdzie zmarnował okazję na 3:0, ale to odbił sobie w Sztokholmie, kiedy w doliczonym czasie ustalił wynik.
Szczegóły w sprawie transferu Skórasia ujawnił dziennikarz Tomasz Włodarczyk na kanale Meczyków: - Plan jest taki, że latem Skóraś zostanie wypuszczony. Na sto procent. Ta sprawa zaczyna się konkretyzować. Ofert jest mnóstwo. To nie będzie czekanie do czerwca czy lipca. To tajemnica pilnie strzeżona. Skóraś będzie kosztował 7 mln euro. Ta cena nie będzie windowana, dlatego że się dogadali przy stole (Lech z agencją piłkarza - red.) na zasadzie: "nie ciśnijcie o 10 mln, a my przedłużamy kontrakt na dogodnych warunkach. Skóraś odchodzi, Filip Szymczak jeszcze zostanie rok i on ma kosztować poważne pieniądze.
Tym samym Skóraś zostanie trzecim najdrożej sprzedanym piłkarzem przez Lecha. Więcej klub zarobił jedynie na wspomnianym Kamińskim oraz Jakubie Moderze (Brighton), który od blisko roku leczy kontuzję.
LIGA KONFERENCJI w GOL24
Liga Konferencji. Kibice Lecha Poznań w Sztokholmie na meczu...
