Thomas Tuchel w Barcelonie?
Niemiecki szkoleniowiec w Bayernie Monachium do tej pory spisuje się przeciętnie. To może być pierwszy sezon od wielu lat dla Bawarczyków bez wywalczonego mistrzostwa Niemiec. Do prowadzącego Bayeru 04 Leverkusen jego drużyna traci bowiem, aż pięć punktów po ostatnim, przegranym meczu bezpośrednim. W klubie z Allianz Areny bardzo ambitnie podchodzą do kwestii wygrywania pucharów i zawsze starają się być we wszystkim najlepsi. Dlatego władze "bawarskiej maszyny" mogą tego nie znieść i od razu po sezonie pożegnać się z 50-latkiem.
Taki stan rzeczy może wykorzystać FC Barcelona, która aktualnie poszukuje następcy Xaviego Hernandeza. Hiszpan po jednym z przegranych meczów w La Liga ogłosił swoje odejście po zakończeniu trwającej kampanii. Od tej czasu ruszyła prawdziwa giełda nazwisk, które mogą objąć jeden z większych klubów na Półwyspie Iberyjskim.
W tym gronie wymieniono już Michela (trenera rewelacji hiszpańskiej ekstraklasy - Girony), Roberto De Zerbiego (szkoleniowca angielskiego Brighton), Thiago Mottę (trenera świetnie spisującej się Bologny we Włoszech) oraz rodaka Tuchela - Hansiego Flicka (ostatnio reprezentacja Niemiec).
Kandydatura byłego trenera Bayernu, z którym drużyna (jeszcze z Robertem Lewandowskim) wygrała Ligę Mistrzów w 2020 roku wydaję się najbardziej interesująca. Przede wszystkim 58-latek pracował już z naszym kapitanem oraz potrafił uczynić z niego prawdziwą maszynę do strzelania goli. Obecnie napastnik reprezentacji Polski przechodzi przez jeden z większych kryzysów w swojej karierze i śmiało może stwierdzić, że potrzebuje kogoś takiego, kto by do niego dotarł.
Flick kontra Tuchel. Niemiecka walka o posadę trenera Barcelony
Choć jakby spojrzeć na osiągnięcia w swojej dotychczasowej karierze klubowej Thomas Tuchel w niczym nie ustępuje Flickowi. I patrząc poprzez pryzmat CV również mógłby uczynić kataloński klub po raz kolejny wielkim. Trener, który w 2021 roku wygrał elitarne rozgrywki pod egidą UEFA ma być gotowy na porzucenie Bayernu Monachium i dołączenie do hiszpańskiego klubu - informuje dziennik "Mundo Deportivo".
Joan Laporta (prezes Barcelony) miał bowiem już w 2021 roku ubiegać się o zatrudnienie doświadczonego Niemca w momencie zwolnienia Ronalda Koemana. Po przygodzie holenderskiego szkoleniowca zdecydował się powierzyć obowiązki pierwszego trenera klubowej legendzie - Xaviemu Hernandezowi.
TRANSFERY w GOL24
Najlepsze oprawy Legii Warszawa w 2023 roku. To prawdziwe dz...
