Przed KGHM-em Chrobrym Głogów debiut w Lidze Europejskiej. Trener Witalij Nat zna smak europejskich pucharów, bo jeszcze jako zawodnik występował w nich w barwach ZTR Zaporoże (Ukraina), Wisły Płock, Vive Kielce oraz Górnika Zabrze - co więcej, już jako trener, prowadził w nich ukraiński zespół ZTR.
- Wiemy, co chcemy osiągnąć, chcemy grać o najwyższe cele. Oczywiście na ten moment skupiamy się na najbliższej przyszłości. Przed nami europejskie puchary, te rządzą się swoimi prawami. Akurat mogę śmiało powiedzieć, że znam to z praktyki, bo występowałem w Europie i jako zawodnik, i jako trener. Dla zawodników Chrobrego będzie to duże doświadczenie, którego nie kupisz za żadne pieniądze. Chciałem zostać w Głogowie, bardzo mi się tutaj podoba. W mieście jest fajny klimat dla piłki ręcznej. Jest też pozytywna atmosfera w drużynie, ale i na trybunach. Robimy dalej swoje - mówi trener Nat.
- Pamiętam konferencję prasową sprzed sezonu 2021/2022. Wtedy ogłosiłam trzyletnią strategią na rozwój zespołu. Przypomnę, że wówczas w drużynie nastąpiła zmiana pokoleniowa, ta została odmłodzona - wspomina Katarzyna Zygier, prezes Chrobrego. - Powiedziałam, że z każdym kolejnym sezonem drużyna będzie robiła postępy, rozwijała się i walczyła o coraz wyższe cele. Ten plan w życie wprowadzał trener Witalij Nat. Wspólnie zdawaliśmy sobie sprawę, że to będzie proces i że w sporcie nic nie dzieje się od razu. Od tego momentu minęły zaledwie dwa lata. Chrobry w ubiegłym sezonie zajął 4. miejsce w Superlidze, jednocześnie awansując do Ligi Europejskiej. Uznałam, że trener Nat zapracował sobie na zaufanie. Stąd już teraz propozycja nowego kontraktu. Jesteśmy przekonani, że idziemy w dobrym kierunku - dodaje szefowa głogowskiego klubu.
Guder & Janas. „Oburza mnie propozycja dla Marcina Torza”
