Trwa odbudowa zabytkowego kościoła w łódzkich Mileszkach. Kiedy będą odprawiane msze św.?

Anna Gronczewska
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Odbudowa zabytkowego kościoła w łódzkich Mileszkach idzie pełną parą. Na dachu zamontowano wieżyczki, prowadzone są prace wewnątrz świątyni. Kiedy będą odprawiane w niej msze święte?

Milion na ołtarz

Kościół pw. św. Doroty w Mileszkach z zewnątrz wygląda już okazale, ale okazuje się, że pracy jest przy nim jeszcze wiele.

- Trwają prace zmierzające do wykończenia wnętrza kościoła – informuje ks. Roman Kudrzym, proboszcz parafii św. Doroty w Mileszkach. - Położone zostało ogrzewanie podłogowe, innstalacja elektryczna. Trwają przygotowania do instalacji wewnętrznego oświetlenia.

Wiadomo, że na razie nie zostanie odtworzony ołtarz z dawnego kościoła. Wiosną ubiegłego roku koszt jego rekonstrukcji wyceniano na około milion złotych. W tej chwili parafii nie stać na taki wydatek. Zrekonstruowany zostanie za to tzw. ołtarz stołowy, który wykonuje jeden z parafian. Przy nim będzie odprawiana msza święta. Trzeba jeszcze wykonać drzwi wejściowe, do bocznej kaplicy, zakrystii.

- Nie licząc wewnętrznego wyposażenia, takiego jak ławki, konfesjonały, stacje Drogi Krzyżowej do tego, by regularnie odprawiać msze święte brakuje nam około 1,5 miliona złotych – mówi ks. Roman Kurzdym. - W przyszłym roku minie 10 lat od pożaru zabytkowego kościoła. Naszym marzeniem jest zakończenie niezbędnych prac. Jednak nie wiem czy to możliwe. Trzeba dokonać odbiorów budowlanych, konserwatorskich, uporządkować plac wokół kościoła.

Wiele wskazuje jednak, że tegoroczna pasterka może się odbyć w odbudowywanym kościele, tak hak bożenarodzeniowe msze św. Będzie to rozwiązanie tymczasowe.

Pieniądze z Urzędu Marszałkowskiego

Do tej pory odbudowa kościoła w Mileszkach pochłonęła ponad 5 milionów złotych. Złożyły się na to pieniądze z odszkodowania, składek wiernych, nie tylko z archidiecezji łódzkiej, ale całej Polski. Kilka razy pieniądze przekazał Urząd Marszałkowski, a wartą kilkaset tysięcy instalacje przeciwpożarową częściowo wsparło ministerstwo kultury. Pomagali też parafianie. Między innymi dwóch panów przychodziło po pracy do kościoła i kładli płytki na posadzce.

Najstarszy zabytek

Przypomnijmy, że kościół w Mileszkach spłonął w w 2015 roku, Odbudowywany obiekt ma być możliwie wierną rekonstrukcją XVIII-wiecznego budynku. Jednak zamiast oryginalnego modrzewia zdecydowano się na bale jodłowe. Powodem jest większa dostępność tego drewna w dobrej jakości. Drewniane ściany mają być sztucznie postarzone techniką stosowaną już m.in. na Stacji Radegast, by kościółek sprawiał wrażenie starego. Projekt budynku przygotował łódzki architekt i były wojewódzki konserwator zabytków Wojciech Szygendowski. W konstrukcji są wykorzystane niespalone elementy starej budowli.

Pierwszy kościół w Mileszkach zbudowano już w 1048 roku. Była to w zasadzie kaplica. Powstał on w miejscu kontyny, czyli domu pustelnika. Nie wiadomo co stało się z pierwszym kościołem. Może zniszczył go ząb czasu, a może spalił się? Z zapisów kroniki parafialnej wynika, że drugi drewniany kościółek wybudowano między 1415 a 1418 rokiem. Stanął on w tym miejscu, gdzie znajduje się obecna świątynia. Zbudował go Maciej z Mileszek za pozwoleniem arcybiskupa gnieźnieńskiego, Fryderyka Kardynała Jagiellończyka.

Kościół ten spalił się. Niestety kronika parafialna nie podaje w jakich okolicznościach doszło do pożaru. Miał on miejsce w 1543 roku. W tym samym roku wybudowano kolejny kościół, z bali modrzewiowych, kryty gontem,. Ale i ten kościółek, pod wezwaniem św. Doroty, spotkało nieszczęście. W 1767 roku znów wybuchł pożar. Na szczęście ogień nie strawił całej świątyni. Nie trzeba było jej na nowo budować, wystarczył gruntowany remont

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl