Nic tak nie cieszy miłośników kąpieli w lodowatej wodzie, jak temperatury poniżej zera. O siarczystych mrozach na razie nie ma mowy, ale oni się nie zniechęcają i biorą aurę taką, jaka jest.
Grupa Morsy Opole, która działa w stolicy regionu już od 15. lat, spotyka się na kamionce Bolko w każdą niedzielę, o godz. 11 (sezon trwa aż do 21. marca).
Morsy z Dębowej hartują się w ten sposób od 20 lat, ale z roku na rok miłośników kąpieli w przeraźliwie zimnej wodzie przybywa. Na akwenie Dębowa (gm. Reńska Wieś) spotykają się w soboty i niedziele. Wejścia odbywają się w samo południe na głównej plaży. Dla niektórych zimowe wejścia stały się wręcz stylem życia, dlatego w ten sposób postanowili uczcić nawet urodziny.
Morsowanie, zdaniem specjalistów, ma zbawienny wpływ na serce i wydolność płuc. Miłośnicy takiej formy aktywności wymieniają wśród korzyści m.in. redukcję cellulitu, łatwiejsze zrzucanie zbędnych kilogramów oraz promienną, gładką i jędrną skórę. Kąpiele w lodowatej wodzie pomagają też przy problemach reumatycznych i korzystnie wpływają na stawy.
Wśród schorzeń, których leczeniu sprzyjają, są m.in. żylaki, zapalenia żył, a nawet choroby autoimmunologiczne czy depresje.
Ci, którzy morsują regularnie twierdzą, że takie sesje dodają im sił witalnych i są zastrzykiem energii na kolejne dni. Trudno się zatem dziwić, że na lodowate kąpiele decydują się coraz częściej nie tylko ludzie młodzi, ale również seniorzy, a nawet dzieci.
W naszej galerii prezentujemy zdjęcia z weekendowego spotkania morsów z Opola oraz z Dębowej.
