Historię siedmiu migrantów przebywających przy granicy polsko-białoruskiej opisuje niezależny kubański portal CiberCuba. Wiadomo, że chodzi o osoby, które trafiły tam z Rosji.
Jeden z cytowanych przez serwis migrantów przyznał, że na granicę z Polską i Litwą dowoziły ich białoruskie służby. Nakazywano im przy tym nie wracać na Białoruś. Z relacji mężczyzny wynika, że pewnego dnia zmuszeni byli przejść przez granicę. Uciekali bowiem przed ciosami zadawanymi im przez Białorusinów.
Yailan Lope powiedział, że pomoc uzyskali od funkcjonariuszy polskiej policji, którzy otworzyli w ogrodzeniu granicznym dziurę przez którą mogli przejść na stronę polską. Kubańczycy zostali przez polskie służby przetransportowane w inne bezpieczniejsze miejsce na granicy i skierowani z powrotem na Białoruś. Mężczyzna dodał, że po pewnym czasie zatrzymała ich białoruska policja i uniemożliwiła powrót do Mińska.
CiberCuba, Interia
