- Ukraiński dron pomyślnie zakończył misję zwiadowczą nad Kremlem i Placem Czerwonym. Na pierwszym ujęciu widać Mauzoleum Lenina. Putin nie jest jedynym, który przygotowuje się na 9 maja - napisał Igor Suszko.
Wcześniej ogłoszono konkurs
Na początku kwietnia Ukraina ogłosiła konkurs wśród dronów o to, który pierwszy 9 maja wyląduje na Placu Czerwonym w Moskwie. Poinformował o tym wówczas Wołodymyr Jacenko – współzałożyciel ukraińskiego Monobanku i twórca drona „Dowbusz”.
Według organizatora, wysokość nagrody w konkursie wynosi 20 mln hrywien (około 2,3 mln zł).
„Oficjalnie przyznaję nagrodę ukraińskiemu producentowi UAV, którego statek powietrzny, oczywiście z pomocą wojskowych, poleci i wyląduje na Placu Czerwonym w Moskwie 9 maja” – napisał Jacenko w mediach społecznościowych.
„Mam nadzieję, że ta kwota zostanie sprawiedliwie podzielona między producenta i operatorów wojskowych, którzy pomyślnie wykonają to zadanie i pójdzie na ulepszenie drona” – podkreślił Wołodymyr Jacenko.
Dodał też, że na skrzydłach dronów, które polecą na Plac Czerwony, powinny być umieszczone ukraińskie napisy, np. „Chwała Ukrainie”, „Chwała bohaterom” itp.

lena