"Okupanci kopali okopy, przez przypadek rozkopali grzebowisko zwierząt i złapali wąglika" - napisał Fedorow w mediach społecznościowych.
Jak dodał, rosyjski pododdział trafił na kwarantannę. Początkowo wojskowych przetransportowano do szpitala w okupowanym Melitopolu, a po potwierdzeniu diagnozy wywieziono ich w nieznanym kierunku.
"Nawet ukraińska ziemia odpiera okupantów. Na pewno nie będą mieć happy endu" - podsumował lojalny wobec Kijowa mer.
Wąglik, który jest zakaźną chorobą odzwierzęcą, może być przeniesiony na człowieka przez kontakt z chorym lub padłym zwierzęciem, bądź przez spożycie zakażonego mięsa. U ludzi występuje w postaci skórnej.
Wojna na Ukrainie. W wybuchach min zginęły już 124 osoby
W eksplozjach - według danych z dnia 22 kwietnia - zginęły 124 osoby, w tym sześcioro dzieci. Eannych zostało łącznie 286 osób, w tym 33 dzieci - przekazał przedstawiciel resortu obrony Ruslan Berehula, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
Berehula, który stoi na czele wydziału bezpieczeństwa ekologicznego i rozminowywania w resorcie obrony, zaznaczył, że jako potencjalnie zaminowywane uznawane są wszystkie terytoria, na których prowadzone były albo są prowadzone aktywne działania bojowe, tereny znajdujące się pod rosyjską okupacją oraz miejsca, na które przeprowadzono ataki rakietowe i lotnicze.

lena
Źródło: