Niebezpieczeństwa: słaba widoczność i śliska nawierzchnia
Zima to wyjątkowo niebezpieczna pora roku na drogach w Polsce, m.in. ze względu na panujące warunki pogodowe. Słońce wstaje późno, a zmrok zapada wcześnie, co znacząco ogranicza widoczność. W połączeniu z opadami śniegu lub marznącego deszczu niebezpieczeństwo wzrasta.
- Do tego dochodzi niebezpieczeństwo związane z nawierzchnią drogi. Nawet kiedy jest ona odśnieżona, to trzeba nastawić się na to, że jest gorzej, niż wydaje się na pierwszy rzut oka - mówi sierż. sztab. Adam Jakubczyk z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
- Zimą często wydaje się, że asfalt jest czarny, a tak naprawdę pokrywa go bardzo cienka warstwa wilgoci lub lodu. Na takiej nawierzchni bardzo łatwo stracić panowanie nad samochodem - przestrzega.
Ocenę panujących warunków kierowcom może utrudniać również błoto pośniegowe, które często zalega na drogach.
Nie przeocz
Jak przygotować samochód do jazdy zimą?
O tej porze roku kluczowe jest przygotowanie samochodu do jazdy. Pierwszy i podstawowy krok to oczywiście wymiana opon z letnich na zimowe, które cechują się zdecydowanie lepszą przyczepnością w niższych temperaturach. W tym przypadku sprawdzają się również niepopularne w Polsce opony całoroczne.
- Jeżeli parkujemy pod chmurką, to rano koniecznie musimy pozbyć się lodu z okien samochodu. Nie tylko zrobić sobie mały otwór, przez który będziemy wyglądać, ale dokładnie oczyścić wszystkie szyby i lusterka - wyjaśnia sierż. sztab. Adam Jakubczyk.
- Należy też pozbyć się śniegu oraz lodu z dachu, który może nam bezpośrednio nie zagraża, ale może ograniczyć widoczność innym kierującym, a w najgorszym przypadku nawet wybić im szybę lub doprowadzić do wypadku - dodaje mundurowy.
Ważnym elementem przygotowania samochodu do zimy jest także wymiana płynu do spryskiwaczy, który później pomoże nam w poprawie widoczności, o ile zostanie wymieniony i dzięki temu nie zamarznie w pojemniku.
Nadmierna prędkość i brawura przyczyną wypadków
Funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach zwykle powtarzają, że najczęstszą przyczyną wypadków jest nadmierna prędkość oraz brawura kierowców. Nie inaczej jest zimą.
- Wszelkie ankiety pokazują, że polscy kierowcy uważają się za najlepszych. Niestety statystyki zdarzeń w ruchu drogowym zaprzeczają tej teorii. Mamy bardzo niechlubne miejsce w czołówce krajów Unii Europejskiej, gdzie na drogach ginie najwięcej osób - mówi sierż. sztab. Adam Jakubczyk.
Najprostszy sposób, aby zimą uniknąć tragedii na drogach, to po prostu zdjąć nogę z gazu i ograniczyć do minimum zaufanie wobec pozostałych uczestników ruchu drogowe.
Zobacz koniecznie
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
