Biała Wielkanoc w Beskidach
Trudne warunki turystyczne panują w Beskidach - jak informują ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR w Niedzielę Wielkanocną 4 kwietnia, w rejonie beskidzkich szczytów nadal utrzymuje się spora pokrywa śnieżna (na Markowych Szczawinach 65 cm, na Hali Miziowej to 55 cm, na Klimczoku 25 cm, na Hali Skrzyczeńskiej 30 cm, a na Przysłopie pod Baranią Górą 35 cm).
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
W niedzielny, wielkanocny ranek, temperatura w Beskidach oscylowała wokół zera (w centrum Szczyrku +4, ale w górach zimniej: -3 na Hali Mizowej, +1 na Hali Skrzyczeńskiej). Goprowcy informują, że warunki turystyczne są trudne - śnieg jest mokry, a widoczność w górach niedzielnego, wielkanocnego poranka, sięgała stu metrów.
W rejonie Babiej Góry obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Jak podają w komunikacie ratownicy GOPR ochłodzenie spowodowało zmrożenie wierzchnich warstw pokrywy i jej stabilizację.
- Zagrożenie lawinowe występuje punktowo w miejscach zwiększonego odłożenia śniegu w poprzednim okresie, poniżej którego znajdują się warstwy o zwiększonej wilgotności. Dotyczy to głównie żlebów, kotłów i bardzo stromych stoków po północnych stronach masywu ale ze względu na zmienne kierunki wiatru, odłożonych depozytów można spodziewać się na różnych wystawach - należy zwrócić uwagę na mikrorzeźbę terenu – informują ratownicy.
Wskazują, że na powierzchni starego śniegu leży do 10 cm świeżego, pochodzącego ze ostatnich opadów. - Pokrywa śnieżna w partiach szczytowych Babiej Góry wynosi do 100 cm, a w miejscach nawianych więcej. Na grzbiecie w miejscach wywianych oraz w niższych partiach możliwe oblodzenie. Powierzchnia starego śniegu jest twarda – podkreślają ratownicy GOPR.
Z kolei w Korbielowie w masywie Pilska możliwe są zejścia zsuwów i małych lawin przy bardzo niestabilnej pokrywie śnieżnej w stromych wklęsłych formacjach terenowych (nachylenie powyżej 30 stopni) znajdujących się w kopule szczytowej masywu. Głównie dotyczy to małych kociołków (niszy niwalnych) po północnej i południowej stronie grzbietu. Goprowcy wskazują, że należy spodziewać się analogicznej struktury pokrywy śnieżnej jak dla masywu Babiej Góry.
