W Głuchołazach i Lewinie Brzeskim działają rządowi pełnomocnicy ds. zarządzania kryzysowego po powodzi

• Pełnomocnikiem rządowym w Głuchołazach został starszy brygadier Arkadiusz Kuśmierski, strażak z dużym doświadczeniem, który był kilka lat temu komendantem powiatowym w Nysie i zna lokalną specyfikę.
• W Lewinie Brzeskim pełnomocnikiem ds. zarządzania kryzysowego został bryg. Dariusz Kulawinek.

- Działania podjęto w związku z nadzwyczajną skalą zdarzenia i mają one na celu wsparcie włodarzy gmin przy koordynacji działań w zakresie zarządzania kryzysowego – informuje w oświadczeniu wojewoda Monika Jurek. - Siedziby sztabów zlokalizowane zostały w specjalistycznych pojazdach dowodzenia i łączności, usytuowanych w miejscowościach Głuchołazy i Lewin Brzeski.

W Głuchołazach przebywają coraz liczniejsze jednostki wojskowe, wysłane do odbudowy miasta. Żołnierze WOT pomagają przy porządkowaniu i czyszczeniu, sprzątają nawet prywatne domy ludzi w szczególnie trudnej sytuacji życiowej.

Saperzy zaczęli budowę tymczasowej przeprawy na drodze krajowej nr 40. Będzie się ona składać z dwóch odrębnych mostów, prowadzących w dwóch kierunkach jazdy.

- Dwa zespoły transportowe z mostem już dojechały do Głuchołazów – poinformował w piątek rano minister infrastruktury Dariusz Klimczak. - Dzisiaj pod Warszawą trwa załadunek pozostałych elementów, które jak najszybciej dostarczymy na miejsce.

Na miejscu zniszczonego mostu tymczasowego od trzech dni trwa czyszczenie pobojowiska z gruzów, ruin i stalowych części poprzednich konstrukcji. Oprócz firmy budowlanej, która od roku buduje nowy most, pracują tam także saperzy z Niska z ciężkim sprzętem.

- Dzisiaj (piątek, 20 września) wojsko i wykonawca będą kontynuować prace przy czyszczeniu koryta i rozpoczną usuwanie starej konstrukcji z koryta rzeki. Kolejno ruszą prace przy przygotowaniu przyczółków mostu, wykonaniu najazdów – informuje minister Dariusz Klimczak. - Od dzisiaj także wojska inżynieryjne rozpoczynają w pobliżu składanie elementów mostu zastępczego. w bliskiej odległości od miejsca. Samo ustawienie mostu będzie zrobione przy wykorzystaniu 300-tonowego dźwigu. Wojska inżynieryjne potrzebują ok. 3-4 dni na montaż i ustawienie mostu.

Komunikacja pomiędzy dwoma częściami miasta, rozdzielonymi rzeką, znacznie poprawiła się wczoraj. Służbom komunalnym udało się zasypać wyrwę przy moście w Wilamowicach Nyskich. Sam most w tym miejscu przetrwał powódź. Możliwy jest objazd Głuchołaz przez Nowy Świętów i Gierałcice (ok. 15 kilometrów).

Zarząd firmy Schattdecor zgodził się też na udostępnienie dla wszystkich, także osób prywatnych, przejazdu przez teren zakładu i most zakładowy przy ul. Andersa w Głuchołazach – jedyny, który ocalał w mieście (cztery, w tym jeden w budowie zostały zniszczone). Przejazd jest zorganizowany wahadłowo, jedzie się powoli przez teren zniszczonego zakładu i osiedla mieszkaniowego, dlatego należy ograniczyć jazdę do niezbędnych przypadków.

Głuchołaskim Wodociągom udało się znaleźć firmę, która w trybie pilnym odbuduje zniszczone ujęcie wody i rurociąg, doprowadzający wodę z ujęcia na wzgórze, gdzie jest Stacja Uzdatniania Wody. Odcinek tego rurociągu jest kompletnie zniszczony przez rzekę, zniszczony jest też sąsiedni most. W samych Głuchołazach ok. 5 tys. mieszkań nie ma wody bieżącej.

Życie wróciło do Głuchołaz i to na niespotkaną dotąd skalę. W mieście widać duże ilości sprzętu, także wojskowego, ludzi do pomocy, strażaków i oddziały wojskowe. Najgorsza sytuacja dla mieszkańców utrzymuje się w rejonie górnej ulicy Andersa.

Tam nadal pomoc jest dostarczana pieszo, quadami, albo samochodami terenowymi przez Górę Chrobrego.