W Kadłubcu zawalił się dach domu jednorodzinnego - 17-letni pracownik spadł z wysokości. Nastolatek nie żyje

Radosław Dimitrow
Zawalił się dach w przebudowywanym domu jednorodzinnym. W czasie wypadku w okolicy wiał porywisty wiatr.
Zawalił się dach w przebudowywanym domu jednorodzinnym. W czasie wypadku w okolicy wiał porywisty wiatr. Radosław Dimitrow
Do katastrofy budowlanej doszło podczas przebudowy domu doszło w Kadłubcu w gminie Leśnica. Sprawę będzie wyjaśniać prokuratura.

Wypadek zdarzył ok. godz. 17.15 się na terenie prywatnej posesji. Dom był w trakcie przebudowy poddasza.

W pewnym momencie nad okolicą pogorszyła się pogoda - zerwał się silny wiatr. W związku z tym pracownicy postanowili, że zabezpieczą dach i zejdą z placu budowy.

W pewnym momencie dach zaczął się walić.

Wiadomo, że w chwili katastrofy budowlanej 17-latek pracował na drabinie na pierwszym piętrze. Upadł na betonowy strop.

- Pracownik budowlany spadł z wysokości i doznał dodatkowych obrażeń na skutek spadających dachówek i cegieł - relacjonuje dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu. - Mężczyzna z ranami ciała został przekazany zespołowi ratownictwa medycznego.

- Poszkodowany doznał obrażeń wewnętrznych oraz obrażeń głowy - dodaje kpt. Mateusz Brzoza z Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Strzelcach Opolskich.

Miejsce zdarzenia zabezpiecza 6 zastępów straży pożarnej, a także policja i pogotowie ratunkowe.

Aktualizacja godz. 19.00
Pomimo podjętej reanimacji 17-latek zmarł. Nastolatek był mieszkańcem gminy Ujazd.

Na miejsce wezwano prokuratora, który będzie badał dokładne okoliczności śmierci. Przyczyny katastrofy budowlanej będzie wyjaśniał także inspektor nadzoru budowlanego.

Miejsce wypadku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
Wujek Zdzisiu
Luźna podmurówka ścianki kolankowej, niezabetonowane słupy i wieniec, w fazie zbrojenia. Na czym ten dach miał się trzymać do k. nędzy? Dzieciak zginął, bo jakiś domorosły budowlaniec poszedł na skróty.
B
Barbara
Przecież to jeszcze dziecko. Co on tam robił na tym dachu?
G
Gość
Teraz będą czepiać się każdego szczegółu, a wiadomo jak jest na takich przebudowach.
Z
Zenon Kliszczak
przykre i tragiczne zdarzenie. Czy dochowano tam wszelkich zasad sztuki budowlanej?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl