"Podczas rozbiórki bloku, w piwnicy znaleziono ponad 200 ciał zabitych, leżących pod gruzami i będących w zaawansowanym stanie rozkładu" - poinformował Petro Andriuszczenko za pośrednictwem Telegramu.
"Ze względu na odmowę miejscowych mieszkańców, co do zbierania i pakowania ciał zmarłych, rosyjskie Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych opuściło miejsce pracy" - napisał doradca mera Mariupola.
Z jego relacji wynika, że ciała zabitych zostały na miejscu. A przez częściowo rozebrane gruzy odór czuć prawie na całym osiedlu.
"Miasto zamieniło się w cmentarz" - dodał Andriuszczenko.
Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

Wideo