Do wysadzenia wiaduktu Rahmede na autostradzie A45 w Nadrenii Północnej-Westfalii doszło w niedzielę 7 maja. Konstrukcja była już mocno wysłużona. Wiadukt ważył 17 tysięcy ton i był wysoki na 70 metrów. Cały gruz spadł na wcześniej przygotowane podłoże.
Wiadukt Rahmede wysadzony. Co o nim wiemy i dlaczego został zniszczony?
Wiadukt Rahmede był wyłączony z użytkowania od 17 miesięcy. Według Niemców był on symbolem niesprawnej infrastruktury i transportu. Wysadzenia mostu dokonał specjalista od demontażu Michael Schneider. W południe zdetonował 150 kilogramów materiału wybuchowego. Blisko 450-metrowa konstrukcja runęła na ziemię po chwili od wysadzenia. Na tę „uroczystość” przyszli mieszkańcy okolicznych miast, w tym młodzi chłopcy, którzy byli podekscytowani możliwością zobaczenia wybuchu. Całość transmitowała telewizja WDR HD.
„Nie mogło pójść lepiej” - stwierdził Schneider
Decyzja o wysadzeniu wiaduktu w Luedenscheid została podjęta ze względu na to, że region został dotknięty korkami, wszechobecnym hałasem i spadkiem sprzedaży. Nie bez znaczenia był także generowany przez samochody poziom emisji spalin. Region, w którym znajduje się miasto Luedenscheid, jest bardzo ważne gospodarczo dla Niemiec. Całe wydarzenie śledził także Minister transportu Volker Wissing. Był także jego odpowiednik z rządu Nadrenii Północnej-Westfalii Oliver Krischer.
Źródło: dw.com
